irie pisze:[...]Mam zamiar smycz naprawic.

Nie naprawisz jej dobrze, jest zrobiona z fatalnej skóry..
Jeśli chcesz ją jakoś usprawnić (ale nie wiem, czy da to jakiś dobry efekt tej smyczy) to kup takie mydło w płatkach do prania (kiedyś można był coś takiego kupić) i zamocz w tym tą smycz i niech poleży w tym jakąś godzinę (ok pół szklanki płatków na 2 litry wody).
Potem smycz wyjmij i osusz dobrze szmatką (nie na kaloryferach!), a następnie nasmaruj ją jakimś tłuszczem (najlepszy byłby taki do konserwowania skór)
Może być np. taki:
http://www.konik.com.pl/sklep,1321,,,03 ... 119,0.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie drogi, a resztę możesz potem zużyć do innych skórzanych rzeczy (torby, tapicerka w samochodzie itp)
Potem dopiero możesz taką smycz SZYĆ. Nity odradzam.
I od czasu do czasu przetrzyj tę smycz takim tłuszczem, wtedy nie będzie ona sucha, tylko będzie mieć swoją sprężystość.
Tak szczerze, to wszystkie skórzane smycze, które są łączone nitami, to można je tylko o kant d..y rozbić, bo ani nie są dobrze przygotowane do dalszego przeznaczenia, ani dobrze zakonserwowane

Jeszcze powinny mieć kanty zaokrąglone, dla bezpieczeństwa rąk jak i zwierząt..