tym razem nie.... Sławek je odchudza a chłopcy dokarmiają.bea100 pisze:A co to? Lusia nie zasłużyła na kiełbaskę tym razem?
![]()
z Zagrajboru
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: z Zagrajboru
Wesna z Gończaków
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: z Zagrajboru
Fajne fotki, to z patykiem jest świetne, Gabi jak widać na fotach 12latka , ale w dobrej formie 

Re: z Zagrajboru
Super fotki 

Re: z Zagrajboru
Teraz mi się zgadza, Gabi pięknie wygląda.
Ostatnio zmieniony piątek 15 kwie 2011, 15:32 przez Danusia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: z Zagrajboru
Ale Gabi jest piękną, dostojną damą!!!
Czy Lusia nie ma zamiaru „skosztować” którejś ze swoich „córek”?
Na fotce tak tęsknie się patrzy…
Widzę, że w terenie, podobnie jak Lokis, do zabawy wybiera sobie big patyczki.

Czy Lusia nie ma zamiaru „skosztować” którejś ze swoich „córek”?

Na fotce tak tęsknie się patrzy…

Widzę, że w terenie, podobnie jak Lokis, do zabawy wybiera sobie big patyczki.

- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: z Zagrajboru
Skosztowac, nie skądże znowu. Tylko trzy razy wyciągaliśmy szczura z pyska. Za każdym razem tego samego. Czyżby ten drugi nie wyglądał apetycznie?
Wesna z Gończaków
Re: z Zagrajboru
luśka... klonik żaby?
Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: z Zagrajboru
Ale bawiła się z nim czy faktycznie miała juz przełknącIza i Sławek pisze:Tylko trzy razy wyciągaliśmy szczura z pyska


- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: z Zagrajboru
na szczęście łapała tylko do pyska i zaraz wypuszczała. Nie wiemy, czy chciała je zabrac i matkowac (po cieczce zaczeła je szczególnie traktowac) czy się bawic czy pozbyc sie konkurencji. Ale wygladało (z naszego punktu widzenia, nie wiem co szczur na to) niegroźnie.
I.
I.
Wesna z Gończaków