Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Nic już z tego nie kumam, to jest temat o obroży czy o wychowaniu psa myśliwskiego???
No to ja wracam do meritum, znalzałm taką literaturę dla zainteresowanych
http://www.piesmysliwski.pl/go/_info/?id=451
No to ja wracam do meritum, znalzałm taką literaturę dla zainteresowanych
http://www.piesmysliwski.pl/go/_info/?id=451
- MusliBorder
- Posty: 36
- Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 10:11
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Nie wiem czy zauważyłeś , że temat nie dotyczy ściśle obroży tylko ogólnie układania i szkoleń.mirek pisze:Wybaczcie,ale śledzę temat "Ogar pies mysliwski" i w żaden sposób nie widzę potrzeby szukania związku między UŁOŻENIEM ogara jako psa myśliwskiego a obrożą elektryczną.Nie da się nauczyć psa kilku komend i szablonowych zachowań i uznać że pies potrafi "polować".W ten sposób przygotujemy pieska do konkursu i zdoędziemy dyplom uzytkowości.Pies polujący, musi pracować ,musi być w lesie(takim trochę dzikim)na codzień,jeżeli nie ma potrzeby wykorzystania go do poszukiwania postrzałka,trzeba mu założyć sztuczny trop na farbie,musimy mu przypominać jego umiejętności.Czasem trzeba dać mu możliwość spotkania z dzikiem żeby przypomniał sobie że to grożny przeciwnik.Każde nowe zadanie to nowe doświadczenie, tu nie może być szablonu ściśle określonego komendami. Pozdrawiam.PS.Moja opinia dotyczy wszystkich psów polujących, nie tylko ogara.
Zostało wytłumaczone działanie obroży PRZY ZAZNACZENIU, ŻE NIE ZNAM OGARÓW PRZY KTÓRYCH OBROŻĘ STOSOWANO , padło pytanie jak działa - padła odpowiedź czy coś w tym dziwnego??????????????????????????????????????
Ponieważ to temat o wychowaniu , to Ogar jak każdy pies powinien mieć podstawy posłuszeństwa tym bardziej, że wielu właścicieli tych psów NIE POLUJE I NIE BĘDZIE POLOWAŁA a samo posłuszeństwo ułatwia życie na codzień. Niezależnie od rasy psom pracującym nie pokazuje się do czego zostały stworzone jeśli nie ma się w planie rowijania w tym kierunku.
Instynkt jest instynktem - jeden ma bardziej rozwinięty inny mniej ale po co zachęcać do jego rozbudzania np. śladu po farbie jeśli tego nie zastosujemy docelowo??????????? Może to przynieść więcej szkody niz pożytku.
Przychodzą na szkolenia myśliwi z różnych kół łowieckich i niestety mają podstawowe braki . Nie potrafią być partnerem i wsparciem dla psa, nie są w stanie ich kontrolować , w zasadzie zyją odok siebie, często nie podejmują aportu albo robią to źle i z tego też powodu przychodzą po pomoć - świadczy to o tym , że nawet tym pracującym psom a przede wszystkim ich przewodnikom , potrzebne jest podstawowe posłuszeństwo .
Jest też temat użytkowosć to chyba bardziej pasuje do tego o co Ci chodzi
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Być może się wielu narażę. Mam takie samo zdanie- podpowiedział mi je rozsądek życiowy i wieloletnie obcowanie z psami jako takimi- to jest powód dla którego absolutnie nie bawię się ze swoimi ogarzycami choćby w ścieżki itp. Nawet jeśli pies byłby w swoim żywiole i świetnie mu szło. Nawet jeśli i mnie by to sprawiło frajdę. Bo co dalej? Polowała nigdy nie będę, więc zależy mi, by ich instynkty pozostały uśpione...i ciiiiiiii nie budzićMusliBorder pisze: ...
Niezależnie od rasy psom pracującym nie pokazuje się do czego zostały stworzone jeśli nie ma się w planie rowijania w tym kierunku.
Instynkt jest instynktem - jeden ma bardziej rozwinięty inny mniej ale po co zachęcać do jego rozbudzania np. śladu po farbie jeśli tego nie zastosujemy docelowo??????????? Może to przynieść więcej szkody niz pożytku.
...

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Zauważyłem,zauważyłemMusliBorder pisze:Nie wiem czy zauważyłeś


Temat obroży jest w osobnym poście.MusliBorder pisze:Zostało wytłumaczone działanie obroży
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Też tak uważam.Niezależnie od rasy psom pracującym nie pokazuje się do czego zostały stworzone jeśli nie ma się w planie rowijania w tym kierunku.
Instynkt jest instynktem - jeden ma bardziej rozwinięty inny mniej ale po co zachęcać do jego rozbudzania np. śladu po farbie jeśli tego nie zastosujemy docelowo??????????? Może to przynieść więcej szkody niz pożytku.
To trochę tak jak u ludzi. Pobudzanie potrzeby nakłada na "pobudzającego" odpowiedzialność za to, że osoba stymulowana cierpi nie mogąc się realizować.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
- MusliBorder
- Posty: 36
- Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 10:11
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
No to jednak nie rozumiesz... Temat obroży zakończylismy padło ;pytanie co do obrozy - padła odpowiedźmirek pisze:Zauważyłem,zauważyłemMusliBorder pisze:Nie wiem czy zauważyłeśtematem postu jest "Wychowanie OGARA psa myśliwskiego" i jest on dla mnie jednoznaczny,rozmawiamy o układaniu ogara polującego,a nie o układaniu ogara
i dlatego uważam że swoje uwagi zamieściłem w odpowiednim miejscu.
Temat obroży jest w osobnym poście.MusliBorder pisze:Zostało wytłumaczone działanie obroży
Nie ma tematu "Wychowanie Ogara JAKO albo NA psa mysliwskiego" bo to po jakby nie patrzeć pies mysliwski i o takowym wychowaniu jest mowa i jak widzisz temat przyciągnął osoby zainteresowane i miło sobie gawędzimy natomiast Ty wkraczasz do tematu i twierdzisz, że nie tu rozmawiamy gdzie trzeba....wszystkim pasuje więc o co chodzi??????????????????????????????????? jest o wychowaniu? jest o ogarach no to napisałam , że prędzej odnajdziesz się w użytkowości:)
no chyba, że wszyscy wcześniejsi rozmówcy włącznie ze mną niepotrzebnie zasmiecają ten temat a Ty jeden masz coś do powiedzenia. Tylko, żebyś w tym temacie nie został sam jak nas tak gonisz;)
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
To w takim razie ja też nie rozumiem...
A przede wszystkim nie rozumiem MusliBorder twojego tonu wobec wypowiedzi mirka, który konkretnie i spokojnie wyraził się na temat tego jakie ma zdanie w temacie użycia obroży elektrycznej w szkoleniu ogara jako psa myśliwskiego (przy czym myślę, że większość z nas zrozumiała to jako "psa użytkowego"). A laikiem w kwestii szkolenia psów pracujących z myśliwym w terenie raczej nie jest.
Tu jest wątek o obroży elektrycznej :viewtopic.php?f=8&t=134
Ponieważ rozmowa opierała się na przykładzie użycia obroży w szkoleniu psów myśliwskich/użytkowych carmen jako moderator założyła drugi wątek akurat w tym dziale. Rozmowa jednak przeszła na tory ogólnego wykorzystania tego sprzętu.
Być może temat wymaga małej korekty, ale właściwie podawane przez ciebie przykłady też nie odnoszą się ściśle do tematu a jakoś nikt nie naskakiwał . Osoby zainteresowane czytały i myślę, że starały się wyciągać wnioski (no w każdym razie ja mogę to powiedzieć za siebie).
No i jeszcze jedna mała uwaga - ja zasugerowałam, że może jednak rozdzielenie wątków nastąpiło zbyt wcześnie i wyraziłam swoje zdanie, że to może nieco zaburzać czytelność wątków.Carmen podział wydał się uzasadniony i ok - to nie jest dramat.
Podobnie nieco zdezorientowana tokiem rozmowy wydała mi się bea...
Więc mirek raczej nie jest jedną jedyną osobą, która nie rozumie.
A przede wszystkim nie rozumiem MusliBorder twojego tonu wobec wypowiedzi mirka, który konkretnie i spokojnie wyraził się na temat tego jakie ma zdanie w temacie użycia obroży elektrycznej w szkoleniu ogara jako psa myśliwskiego (przy czym myślę, że większość z nas zrozumiała to jako "psa użytkowego"). A laikiem w kwestii szkolenia psów pracujących z myśliwym w terenie raczej nie jest.
Tu jest wątek o obroży elektrycznej :viewtopic.php?f=8&t=134
Ponieważ rozmowa opierała się na przykładzie użycia obroży w szkoleniu psów myśliwskich/użytkowych carmen jako moderator założyła drugi wątek akurat w tym dziale. Rozmowa jednak przeszła na tory ogólnego wykorzystania tego sprzętu.
Być może temat wymaga małej korekty, ale właściwie podawane przez ciebie przykłady też nie odnoszą się ściśle do tematu a jakoś nikt nie naskakiwał . Osoby zainteresowane czytały i myślę, że starały się wyciągać wnioski (no w każdym razie ja mogę to powiedzieć za siebie).
No i jeszcze jedna mała uwaga - ja zasugerowałam, że może jednak rozdzielenie wątków nastąpiło zbyt wcześnie i wyraziłam swoje zdanie, że to może nieco zaburzać czytelność wątków.Carmen podział wydał się uzasadniony i ok - to nie jest dramat.
Podobnie nieco zdezorientowana tokiem rozmowy wydała mi się bea...
Więc mirek raczej nie jest jedną jedyną osobą, która nie rozumie.
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Widzę, że muszę się wytłumaczyc ze swojej decyzji. No więc pokolei
- dlaczego postanowiłam podzielic wątek? Ponieważ w temacie obroży elektrycznej odbiegliśmy od tematu samej obroży do karcenia ogólnie, wychowania itd. Dlatego żeby nie zamącic wątku postanowiłam, aby temat stosowania obroży żył właśnym życiem i chciałabym aby wątki związane z obrożą tam wpisywac. Tutaj chciałam zostawic miejsce na ogólne dyskusje nauki ogara życia w społeczeństwie - temat wychowanie OGARA psa myśliwskiego - ponieważ takiego psa układa się inaczej niż np owczarka. Owe inaczej wynika z faktu, że jest to pies myśliwski.
Ten temat chciałam aby był luźnym miejscem na dyskusje wszelkie dotyczące wychowania ogara. Mirek jako osoba pracująca z psem użytkowym skojarzył z użytkowością. Chodziło mi o rozmowy ogólne, wątku samego przygotowania do pracy i użytkowości jeszcze nie ma Mirku.
Dziękuję Ani za zwrócenie uwagi MusliBorder. Często to co piszemy może w odczuciu drugiej strony miec nieco inne zabarwienie i nieco inny ton... Rozumiem, że rozmowa budzi emocje ale bardzo bym chciała aby w "naszej wiosce" Ogarkowo było miło i przytulnie nawet jak się mówi o tematach drażliwych. Jeszczę raz bardzo proszę o spokojniejszą wymianę zdań. Będzie dobrze, tak czuję

Ten temat chciałam aby był luźnym miejscem na dyskusje wszelkie dotyczące wychowania ogara. Mirek jako osoba pracująca z psem użytkowym skojarzył z użytkowością. Chodziło mi o rozmowy ogólne, wątku samego przygotowania do pracy i użytkowości jeszcze nie ma Mirku.
Dziękuję Ani za zwrócenie uwagi MusliBorder. Często to co piszemy może w odczuciu drugiej strony miec nieco inne zabarwienie i nieco inny ton... Rozumiem, że rozmowa budzi emocje ale bardzo bym chciała aby w "naszej wiosce" Ogarkowo było miło i przytulnie nawet jak się mówi o tematach drażliwych. Jeszczę raz bardzo proszę o spokojniejszą wymianę zdań. Będzie dobrze, tak czuję

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
- MusliBorder
- Posty: 36
- Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 10:11
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Jednak dobrze zrozumiałam ten temat dotyczy ogólnie układania , wychowania a użytkowość to co innego. Ton mój nie jest ani niemiły ani złośliwy.
Wyjaśniam , że na temat obroży padło pytanie , wiec i tu zamiesciłam odpowiedź i temat obroży się zakończył - nie jest dalej rozwijany to po co wzdychać nad nim?
reszta dotyczy tematu bezpośrednio - wychowania , chyba proste?
Raz zwrócona przez mirka uwaga, że nie w tym temacie piszemy i potem drugi to strata czasu bo temat nie dotyczy pracy z psem ani jego uzytkowości tylko ogólnie wychowania i myślę, że admin już to wyjaśnił.
Wyjaśniam , że na temat obroży padło pytanie , wiec i tu zamiesciłam odpowiedź i temat obroży się zakończył - nie jest dalej rozwijany to po co wzdychać nad nim?
reszta dotyczy tematu bezpośrednio - wychowania , chyba proste?
Raz zwrócona przez mirka uwaga, że nie w tym temacie piszemy i potem drugi to strata czasu bo temat nie dotyczy pracy z psem ani jego uzytkowości tylko ogólnie wychowania i myślę, że admin już to wyjaśnił.
carmen pisze:Ten temat chciałam aby był luźnym miejscem na dyskusje wszelkie dotyczące wychowania ogara. Mirek jako osoba pracująca z psem użytkowym skojarzył z użytkowością. Chodziło mi o rozmowy ogólne, wątku samego przygotowania do pracy i użytkowości jeszcze nie ma Mirku.
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
A ja miałam wrażenie że to Mirek naskoczył na Musliborder-może dlatego że Dianę znam i wiem że nie jest osobą złośliwą a raczej otwartą i strasznie się cieszę że u nas pisze bo myślę że jej wiedza na temat szkoleń może pomóc nie jednej osobie
... ech te fora brak tonu głosu i mimiki twarzy i takie głupie nieporozumienia się tworzą

... ech te fora brak tonu głosu i mimiki twarzy i takie głupie nieporozumienia się tworzą
