Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

bea100

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: bea100 »

I na mnie Wszoleczek możesz liczyć, tak jak Wam bardzo "kibicuję" tak z całego serca podzielę się swoim doświadczeniem itd. I nie tylko ja bo jest nas tu takich życzliwych wielu :zgoda:
I to się powinno dla Ciebie liczyć i dobro psa i dlatego myślę, że jesteś (i będziesz) tu z nami :P .

Czekam na dzisiejsze wieści... :P Opisuj wszystko jak najobszerniej, postaramy się doradzić, pomóc...
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: Aszemi »

Ja może za wiele pomóc nie potrafię bo jeszcze cienka w te klocki jestem ale chętnie czytam bloga i cieszę się w Waszych postępów i podziwiam Cię że dajesz radę :szacun_1: a mniej więcej wiem z czym masz do czynienia- my z mężem w podobnej sytuacji rady nie daliśmy :(
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: BasiaM »

Najważniejsze, żeby pies był szczęśliwy i żeby dobrze mu u Was było :prosze_1:
Jesteście razem dopiero ( aż ) trzeci dzień ... wszystko się z czasem ułoży a początki będziecie wspominać z uśmiechem na ustach :piwko:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: wladekbud »

wszoleczek pisze:A jednego napotkanego psa Nero spoliczkował :gleba: . Podszedł do nas z przyjacielskim nastawieniem, ja już zadowolona, że Nero nie jest agresywny, a tu nagle warknął i bum łapą :wow_3: . Obrócił się o 360 stopni i tak uciekał biedak...
No, Burzy też zdarzyło się dać jakiemuś maluchowi po łbie łapą i warknąć (właził jej dosłownie na głowę). Ale za 10 sekund już zgodnie brykali i przewracali się po ziemi bez jakichkolwiek oznak wrogości (jedynie maluch przestał skakać łapkami po oczach Burzy). :uff:
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: wszoleczek »

Napisałam obszernego posta, dałam wyślij i się nie wstawił :zdziw_4:

Wielkie dzięki tym, którzy mi doradzają a nawet ochrzaniają ;) :szacun_1:
Każde zdanie się liczy, bo każdy pies jest inny. W przypadku gdy psa się jeszcze nie zna, to trzeba wszystko robić metodą prób i błędów.

Dzisiaj ćwiczyliśmy witanie się. Najpierw robiłam uniki, potem jedno starcie, po którym Nero się trochę zdziwił :wow_3: ale dalej chciał skakać, to robiłam uniki. Dosyć szybko się znudził, ale podczas spaceru przy odwracaniu uwagi od innych psow były latające łapy :zly3: . Jutro rano zrobię więcej starć.

Na porannym spacerku chciałam zrobić jakieś ładne zdjęcia, ale albo Nero uciekł mi z kadru, albo był tak daleko (linke mamy na 15m), że nie było go widać we mgle.

Tutaj sobie niucham
Obrazek

I tutaj też
Obrazek

A tutaj ćwiczymy przychodzenie (akurat nie niucha, to przychodzi :jezyk: )
Obrazek
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: BasiaM »

Ja myślę,że będą postępy i to już niedługo... :fiufiu:
Nero to mądry psiak i jak tylko poczuje się przy Was bezpieczny i kochany to odwdzięczy się za wszystko z nawiązką :silacz:

Fajne fotki...a co do obwąchiwania .... mój ogarek na spacerach głowę rzadko podnosi :D

Powodzenia życzymy :zgoda:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Gosia
Posty: 585
Rejestracja: wtorek 04 lis 2008, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostrówek
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: Gosia »

My też trzymamy za Ciebie i Nero mocno kciuki :)
Pozdrawiam Gosia
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: dorob62 »

rafkow
Rozumiem, że moje uwagi niebywale poruszyły Twoją duszę, nie zamierzam się tłumaczyć z tego co i jak myślę, ale podam kilka przykładów może łatwiej będzie Ci zrozumieć o co mi chodziło.
Pierwszy wpis na blogu Nero jest 29 listopada…. Nowa Pańcia opisuje kłopoty i problemy jakie widzi u psa i pyta o rady i te rady wspaniale uzyskuje. Opisuje co robi i co zamierza zrobić. Super.
30 listopada - ]
Mamy już 2 sukcesy 1. Coraz rzadziej daje nachalną łapkę; 2. Nie szczeka na ciocię nielubiącą psów
i dalej
Aktualnie Nero siedzi sam w kojcu i nie szczeka nie piszczy nie wyje
.I porady i uwagi od forumowiczów. Super.
1 grudnia -
już zaczynamy powoli siadać na komendę i nawet przez 40 sek bawił się zabawką
. Tego dnia wiele komentarzy było w tonie bei100
Wszoleczek- postępy będą, powoli
2 grudnia napisała
Teraz gdy razem ćwiczymy i wydaję mu komendę "siad" to czasami zrywa się do skoku.
- i znowu kilka osób dało super rady co i jak robić podkreślająć cierpliwość i konieczność upływu czasu….
i tu nagle pojawił się mój wpis:
Czy ty nie chcesz wszystkiego na raz i od razu????
…..
Tak odebrałam to co opisywała wszolaczek . Ze oczekuje sukcesów od razu (zwróć uwagę że minęlo 5 dni w nowym domu…. już wszystko ma być OK? Ja tylko to napisałam. Widać że stara się ale wydaje mi się, że chce za szybko wszystko na raz… I tyle.(Pamiętasz szkolenia z psami ile trwały - no przecież nie 5 dni a ile utwalanie zdobytych umiejętności.. niektorych do dzis trwają zapewne:))
I z Twojego postu:
Reasumując, przed następnym wytknięciem 'błędów' wszołeczek, zastanów się kobieto przynajmniej dwa razy zanim znowu hukniesz z grubej rury.
- rozumiem że należy potakiwać i przyklaskiwać i nie wolno broń Boże mieć innego zdania…I wszystko ma być słodkie?
Bo mnie po zacytowanych Twoich wpisach w tym temacie, odechciało by się tu pisać i utrzymywałbym wyłącznie kontakt z przychylnie nastawioną w tym przypadku hodowczynią oraz osobami od których otrzymałem merytoryczne wsparcie.
Uważasz że jestem nieprzychylnie nastawiona??? Skąd ten pomysł???
Wymieniam PW z wszoleczkiem i jakoś się nie skarży, że ją atakuję:P I otrzymuje ode mnie MERYTORYCZNE wsparcie!!!
PS. Rozumiem że to Twoje forum (Ty je stworzyłes) ale zachowując Twoją stylistykę… przed następną obroną ucieśnionego zastanów się chłopie przynajmniej dwa razy zanim znowu hukniesz z grubej rury. I zamiast manifestu napisz coś merytorycznie.
Ja również trzymam kciuki za Nera i jego Panią (nie zauważyłeś??)
AAAA.. rozumiem jeszcze że poruszyło Cię, że napisałam że ma myśleć
Kurcze dziewczyno!!!!! Pomyśl!!!!!
… Myślenie nie boli.. niezależnie od tego czy jest się za czy nawet przeciw. Polecam.
PS2
nie pamiętam u nikogo takiej chęci zniechęcenia mnie do dzielenia się moimi rozterkami
A tego to już Rafale nie rozumiem????????? I poproszę o wyjaśnienie!!!!!
Pozdrawiam.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: wszoleczek »

dorob62
Ja Ci bardzo dziękuję za wszystkie uwagi :!: Co jak co, ale jeśli chcę porównywać np wagę Nera, to najlepiej z jego bratem ;)
Rozumiem, że może Ci się wydawać, że trochę za dużo jest jak dla Nera (za dużo od niego wymagam), ale jeśli chodzi o szkolenie to jak na razie mamy 3 rzeczy:
1. przepychanki, zeby nie skakal
2. przychodzenie na zawolanie
3. siadanie
Nie mogę wykreślić punktu 1, bo to jest bardzo uciążliwe i musi od początku wiedzieć, że nie wolno skakać. Punkt 2 myślę że był już od niego wymagany, bo na zdjęciach z poprzedniego domu był w lesie bez smyczy, a punkt 3 mu najlepiej wychodzi :happy3: .

Ciekawe co będzie w ten weekend, jak do szkoły pojadę :zdziw_4: . Chyba JA nie wytrzymam :jezyk:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

Post autor: dorob62 »

WYTRZYMASZ:) Tylko.. powolutku…. Właśnie piszę z Agą NASZĄ i ona też WIE że dacie radę:) A co do rad.. to tak jak Ci napisałam jest tu sporo mądrych, których koniecznie trzeba słuchać (ja też słucham:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
ODPOWIEDZ