
TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
U mnie inaczej nie tatuują ale przynajmniej bezboleśnie było no i podobno trwale 

Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
No to nie miałaś wyjścia.
Ja nie jestem przekonana do tatuaży w pachwinie bo:
a) nie wiem jak w przypadku psów ale ja osobiście wolałabym żeby mi ktoś tatuował ucho niż pachwinę (jeżeli chodzi o doznania bólowe)
b)że trwałe...pewnie tak..jak to tatuaż. Tylko skóra się w tym miejscu bardzo rozciąga jak pies rośnie i zarasta włosami co bardzo często bardzo utrudnia a niekiedy uniemożliwia jego odczytanie,
c) z doświadczeń schroniskowych wiem, że o ile do ucha ktoś jeszcze zajrzy to do pachwiny zdecydowanie rzadziej albo wcale ...
Dlatego w przypadku takich tatuaży moim zdaniem tak ważne jest chipowanie.
Ja nie jestem przekonana do tatuaży w pachwinie bo:
a) nie wiem jak w przypadku psów ale ja osobiście wolałabym żeby mi ktoś tatuował ucho niż pachwinę (jeżeli chodzi o doznania bólowe)

b)że trwałe...pewnie tak..jak to tatuaż. Tylko skóra się w tym miejscu bardzo rozciąga jak pies rośnie i zarasta włosami co bardzo często bardzo utrudnia a niekiedy uniemożliwia jego odczytanie,
c) z doświadczeń schroniskowych wiem, że o ile do ucha ktoś jeszcze zajrzy to do pachwiny zdecydowanie rzadziej albo wcale ...
Dlatego w przypadku takich tatuaży moim zdaniem tak ważne jest chipowanie.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
fotka szreka pijącego jest super i ta ostatnia z dziewczynką śpiącą i jej różowym brzuszkiem - uwielbiam te pachnące brzuchole
Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
To czekam na telefon od Szrekowych i po kwarantannie mam nadzieję na spotkanie 
Ja tatuowałam raz jedyny w pachwinie, pierwszy i ostatni raz- to był miot B- teraz mają 5 lat i tatuaże wogóle nieczytelne

Ja tatuowałam raz jedyny w pachwinie, pierwszy i ostatni raz- to był miot B- teraz mają 5 lat i tatuaże wogóle nieczytelne

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
Ani jeden w ogóle nie pisnął ani nawet nie wzdrygnął się także myślę że nie bolałoAnia W pisze:a) nie wiem jak w przypadku psów ale ja osobiście wolałabym żeby mi ktoś tatuował ucho niż pachwinę (jeżeli chodzi o doznania bólowe)

Co do reszty pewnie masz rację choćby z racji doświadczenia no ale i tak nie mam wyjścia bo w Szczecinie jest dwóch tatuatorów z czego jeden kiedyś uczył drugiego i mają taki sam sprzęt którym zrobienie w uchu jest raczej niemożliwe.
Porównam sobie tylko przy okazji spaceru z Fuksem kto ma lepszą rękę

Też mi się podobakasiawro pisze:fotka szreka pijącego jest super


Za jakiś czas przypomnę jeśli zapomnąbea100 pisze:To czekam na telefon od Szrekowych i po kwarantannie mam nadzieję na spotkanie

Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
gdzie on ogr
,toż to kluseczka ,
a w tym kojcu takie kochane
,no ale kawał roboty prawie za tobą 

a w tym kojcu takie kochane


- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
Nie było tak źlenulka pisze:no ale kawał roboty prawie za tobą

A dziś u mnie mroźno ale słonko wychodzi więc jak się ociepli to idę na ogródek pofocić

Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
W przedszkolu pewnie coraz ciszej ??
Jak sią mają maluszki w nowych domkach ??

Jak sią mają maluszki w nowych domkach ??


Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
Nasza Szyszka to wulkan energi, który szczególnie wybucha po jedzeniu
Ostatnio podejrzeliśmy Uchatka i też zajadamy mandarynki
W końcu Świeta idą.


- Załączniki
-
- Pożegnanie z Pierwszą Panią
- PB281271pop.jpg (31.27 KiB) Przejrzano 866 razy
-
- PB281272pop.jpg (30.6 KiB) Przejrzano 864 razy
-
- Pożegnanie z Mamusią
- PB281276pop.jpg (35.96 KiB) Przejrzano 867 razy
-
- W nowym domku. Boże ile mam na głowie
- PB291281pop.jpg (38.9 KiB) Przejrzano 863 razy

Re: TROPINOS 11.10.09 rok Salwo-Zenity
Szczeniaczki tak mają, że najwięcej wariują po jedzonku ... jakoś tak jest, że pobudzają brzuszek żeby qpsonka zrobić a potemMAsop pisze:Nasza Szyszka to wulkan energi, który szczególnie wybucha po jedzeniuOstatnio podejrzeliśmy Uchatka i też zajadamy mandarynki
W końcu Świeta idą.

MAsop
założcie bloga Szyszce


pozdrawiamy serdecznie


