
Ogar (lub prawie) - Denar odszedł kochany we własnym domu...
- layla50
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota 22 lis 2008, 07:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Krakow/Grojec/Alwernia
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!

- Załączniki
-
- PSIAKI WRZESIEN 2009 004.jpg (148.39 KiB) Przejrzano 891 razy
-
- PSIAKI WRZESIEN 2009 005.jpg (176.6 KiB) Przejrzano 892 razy
Nieczulego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy!
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kate
- Posty: 260
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 21:46
- Gadu-Gadu: 8801519
- Lokalizacja: Krosno / Warszawa
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Jak super ich widzieć
Wszystko u Was dobrze?

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Jakie słodziaki
proszę wymiziać Denarka i Kusiaczka w imieniu Uchatka
W taką pogodę to może lepiej na długie spacery z Denarkiem nie wychodźcie
Niech grzeje się chłopak przy kominku przez zimę i wypatruje Mikołaja z prezentami
a na wiosnę będzie wylegiwać się w słoneczku to łapki się wygrzeją
Rodzina Uchatkowa pozdrawia serdecznie


W taką pogodę to może lepiej na długie spacery z Denarkiem nie wychodźcie

Niech grzeje się chłopak przy kominku przez zimę i wypatruje Mikołaja z prezentami

a na wiosnę będzie wylegiwać się w słoneczku to łapki się wygrzeją

Rodzina Uchatkowa pozdrawia serdecznie



- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Troszkę mnie nie było u Was a tu takie wieści nie do końca wesołe
- oby do lata 


- layla50
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota 22 lis 2008, 07:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Krakow/Grojec/Alwernia
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Witajcie.Dziś Denarek dostał jeszcze szansę,bylismy u weta,bo od niedzieli przestał jeść,chodzić,nie mógł się podnieść o własnych siłach.Lekarz zaaplikował zastrzyki przeciwzapalne,przeciwbólowe i antybiotyk,bo temperatura była 40,2.Następny antybiotyk w sobotę,zbadane zostało serce,dłuuugo słuchał i stwierdził,że jest bardzo zniszczone,oskrzela w porządku,a mimo to pies kaszle i dostaje zadyszki cały czas.Mam nadzieję,że ta sytuacja się poprawi,bo jeśli nie.....to wiadomo.Ale zrobimy wszystko,aby go ratować.Wet mowi że to starość i ogromne przeżycia,twierdzi że Denar może mieć nawet 12 lat,albo więcej.Kusy był również z nami,bo szczepienie ,leżały sobie psiaki na tylnym siedzeniu,a Kusy tak ślicznie położył sobie nosek na Denara głowie,czyżby rozumiał ten trzpiocik,że Denarek jest chory?Jak widzicie moi drodzy,nie mamy najlepszych wieści,może następne będą lepsze 

Nieczulego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy!
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Ojej
Życzymy zdrówka mimo wszystko Denarkowi.
Biedaczek nacierpiał się w życiu...nikt nam nie powie jak bardzo...ech...łza się w oku kręci...
Kusiaczek kochany jest. Wspiera Denarka i na pewno mu smutno




Życzymy zdrówka mimo wszystko Denarkowi.
Biedaczek nacierpiał się w życiu...nikt nam nie powie jak bardzo...ech...łza się w oku kręci...

Kusiaczek kochany jest. Wspiera Denarka i na pewno mu smutno





- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
layla50
łzy w oczach....
dołozyłas tyle starań, żeby koncówka zycia Denara była bajkowa....on to wie,
złe doświadczenia z poprzednich warunków dały znać...
musisz byc silna...Denarek ma najlepszą opiekę jaką mógł sobie wymarzyć....a jesli nie da rady...to opowie o Tobie "za teczowym mostem" gdzie juz nic nie boli i wszystkie psiaki są młode i zdrowe...
trzymam kciuki za mozliwość pomocy lub ulzenia w bólu....

łzy w oczach....
dołozyłas tyle starań, żeby koncówka zycia Denara była bajkowa....on to wie,
złe doświadczenia z poprzednich warunków dały znać...
musisz byc silna...Denarek ma najlepszą opiekę jaką mógł sobie wymarzyć....a jesli nie da rady...to opowie o Tobie "za teczowym mostem" gdzie juz nic nie boli i wszystkie psiaki są młode i zdrowe...
trzymam kciuki za mozliwość pomocy lub ulzenia w bólu....


Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Layla bardzo smutno jest czytać te wieści....bardzo , ale Wam pewnie jest jeszcze ciężej.
Ale wy daliście mu szansę i stworzyliście raj na ziemi, być może z wami przeżył najlepsze swoje miesiące w swoi życiu.
Mam do Was pełne zaufanie i wiem, że walczycie(trzymam kciuki mimo wszystko) a jeżeli podejmiecie tę trudną decyzję to będzie ona w 100% słuszna.
Bardzo Wam dziękuję .
Ale wy daliście mu szansę i stworzyliście raj na ziemi, być może z wami przeżył najlepsze swoje miesiące w swoi życiu.
Mam do Was pełne zaufanie i wiem, że walczycie(trzymam kciuki mimo wszystko) a jeżeli podejmiecie tę trudną decyzję to będzie ona w 100% słuszna.
Bardzo Wam dziękuję .
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Nie wiem co napisać, no nie umiem nic z siebie wykrzesać. Ryczę i nie widzę monitora.
Layla jestem z Wami całym sercem!!!
Layla jestem z Wami całym sercem!!!
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - DENAR MA DOM!!!
Smutno się zrobiło
trzymamy kciuki za trochę ciepła dla Was 

