Długo się zastanawiałam co napisać...wiele zostało też już powyżej mądrze napisane.
Ogar to pies dla wrażliwców i ludzi subtelnych- nawet sygnały jakie nam wysyła są subtelne jak on sam (faktycznie- jakiś taki koci nieco)

. Niezależny i nienachalny- co ja sobie wielce cenię. Inteligentny (przerażająco

) i jak sobie np. wytyczy cel będzie niezmordowanie do niego dążył. Pies o doskonałej pamięci- jak słoń nie zapomina nigdy

Pokrętnie potrafiący kojarzyć i kombinować. Nie jest psem jednego pana- co mi także odpowiada. Jestem cały czas pod baczną ogarzą obserwacją co uczy mnie opanowania i konsekwencji a jako, że przy ogarze nie podnosi się głosu także wycisza. Niezależny i subtelny. Ogar? Właściwie jakby nie patrzeć to niezłe wyzwanie

.
Już gdzieś to pisałam- ale napiszę jeszcze raz. Patrzę na ogara i widzę
wieki rasy, termin właściwie nie do wyjaśnienia komuś z zewnątrz zresztą- jest to jakaś taka nieuchwytna niezależna elegancja, też sposób poruszania się i patrzenia ( a wiedzą o czym piszę tylko Ci co z obcują z ogarem na codzień) i jest to coś, czego nie ma Labek i mieć nie będzie (choć miły i fajny z niego pies)- ale to oczywiście moje własne zdanie

Poza tym ogar to niewydumany i taki ogromnie psi pies- może to i szata i maść ale na pewno "kształt". Labek w Warszawie co ulica co blok poza tym

. Labek nie łapeczkuje. No i jeszcze Labkowi nie spada czółko jak się nachyli i myśli, myśli, myśli
