Karcenie psa
Re: Karcenie psa
No i ciągle czekam na te badania naukowe...
Re: Karcenie psa
ania N
hania
Święta racja.
bo czytałam Twoje posty.I nic innego nie wyczytałam.A skąd wiesz że ja tego wszystkiego nie stosuję?
hania
Święta racja.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Karcenie psa
To przeczytaj jeszcze raz uważniej.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Administrator
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 90
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 09:09
Re: Karcenie psa
Mam prośbę aby dyskusję oraz porady na temat wychowywania dzieci, prowadzić w dziale offtopic, ewentualnie na dedykowanych ku temu forach.
I nie pozwólmy aby o ogaromaniakach, krążyła opinia iż traktujemy dzieci jak psy
No i oczywiście proszę o wstrzemięźliwość w wypowiedziach, bo zasadność klapsów dla dorosłych już chyba nie jest poddawana badaniom a niektórych należałoby przełożyć przez kolano, choćby za offowanie tematu
I nie pozwólmy aby o ogaromaniakach, krążyła opinia iż traktujemy dzieci jak psy

No i oczywiście proszę o wstrzemięźliwość w wypowiedziach, bo zasadność klapsów dla dorosłych już chyba nie jest poddawana badaniom a niektórych należałoby przełożyć przez kolano, choćby za offowanie tematu

Pozdrawiam
Administrator wioski Ogarkowo
Administrator wioski Ogarkowo
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Karcenie psa
Kilka razy zbierałam się do pisania...i zawsze mi się dziecko platało po wypowiedzi...
więc odpuszczałam...
temat ogromnie dziwny....przecież nikt publicznie się do karcenia kogokolwiek nie przyzna....a wymądrzać się łatwo...
życie nie raz daje powody do tego zeby zlać na kwasne jabłko naszego pupila...
przykład z zycia...seterka mojej kolezanki...wykopała wszystkie tujki zasadzone przez spółdzielnię mieszkaniową...sporo tego było...napracowała się sunia...
w żaden mozliwy sposób nie dała się ani odwołać ani złapac....
dwa seterki mojej koleżanki ( tej samej
) wypuszczone na lotnisku celem pobiegania poooszły w długą...na 20 stopniowym mrozie....znalazły sie o 4 nad ranem...a kolezanka złapała zapalenie płuc...szukając i wołając...
w obu przypdkach...lanie pasowało by spuścic koleżance
więc odpuszczałam...
temat ogromnie dziwny....przecież nikt publicznie się do karcenia kogokolwiek nie przyzna....a wymądrzać się łatwo...
życie nie raz daje powody do tego zeby zlać na kwasne jabłko naszego pupila...
przykład z zycia...seterka mojej kolezanki...wykopała wszystkie tujki zasadzone przez spółdzielnię mieszkaniową...sporo tego było...napracowała się sunia...
w żaden mozliwy sposób nie dała się ani odwołać ani złapac....

dwa seterki mojej koleżanki ( tej samej

w obu przypdkach...lanie pasowało by spuścic koleżance

Re: Karcenie psa
Wiem, że wiele ryzkuję wdając się w polemikę z adminem ...może nawet zdjęcie z funkcji moderatoraAdministrator pisze: I nie pozwólmy aby o ogaromaniakach, krążyła opinia iż traktujemy dzieci jak psy![]()


No, no ...zaczynamy zmierzać w kierunku perwersjiAdministrator pisze: No i oczywiście proszę o wstrzemięźliwość w wypowiedziach, bo zasadność klapsów dla dorosłych już chyba nie jest poddawana badaniom a niektórych należałoby przełożyć przez kolano, choćby za offowanie tematu

Ja się mogę przyznać...tylko z drugiej strony jeżeli to ma być potem potraktowane jako wymądrzanie...weszynoska pisze: temat ogromnie dziwny....przecież nikt publicznie się do karcenia kogokolwiek nie przyzna....a wymądrzać się łatwo...

Pewnie że tak! Tak samo jak nie raz mamy ochotę przyłożyć wrednemu urzędasowi, zajeżdzającemu nam drogę bucowi (osobiście dzisiaj rano miałam ogromną ochotę to zrobićweszynoska pisze: życie nie raz daje powody do tego zeby zlać na kwasne jabłko naszego pupila...

Ponieważ faktycznie cała dyskusja nabrała mało konstruktywnego tonu i sporwadziła się do wzajemnych porad dotyczących czytania ze zrozumieniem (zawsze się tak kończy jak zaczyna brakować argumentów

- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Karcenie psa
Owszem Aniu,zgadzam się z tobą z tym że ja już napisałam jaką karę tak naprawdę stosujemy dla Fiorda (chodzi o puszkę straszaka) co niestety nie zostało zauważone.
W każdym razie dla tych uważniej czytających polecam tę metodę jako bardzo skuteczną i nie stresującą dla psa i właściciela. (żadnego szarpania się z psem, rozkładania na łopatki i innych form przymusu - sam wychodzi). 


„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Karcenie psa
w sumie miało prawo pozostać niezauważone w natłoku przerzucania się "argumentami" bo zdecydowanie więcej miejsca zajęły "klapy"
Z tym, że ja zauważyłam.
monik - na marginesie bo mi się przypomniało, koty też warczą jak są mocno wkurzone, a Łoza fuczenie Bolka odbiera jako świetne zaproszenie do zabawy...no i w ogóle miauczący kotej jest rewelacyjną zabawką interaktywną ;)W każdym razie nie do końca mam chyba w domu porozumienie międzygatunkowe
Z tym, że ja zauważyłam.

monik - na marginesie bo mi się przypomniało, koty też warczą jak są mocno wkurzone, a Łoza fuczenie Bolka odbiera jako świetne zaproszenie do zabawy...no i w ogóle miauczący kotej jest rewelacyjną zabawką interaktywną ;)W każdym razie nie do końca mam chyba w domu porozumienie międzygatunkowe
Re: Karcenie psa
toteż jak nie posłucha tego ostrzeżenia, to dostanie po mordzie od Bolka (ręką, łapą?).Ania W pisze: monik - na marginesie bo mi się przypomniało, koty też warczą jak są mocno wkurzone, a Łoza fuczenie Bolka odbiera jako świetne zaproszenie do zabawy...no i w ogóle miauczący kotej jest rewelacyjną zabawką interaktywną ;)W każdym razie nie do końca mam chyba w domu porozumienie międzygatunkowe

Re: Karcenie psa
Dostaje ale że Bolka znalazłam z usunietymi pazurami to na niewiele się zdaje...Poza tym na jedne psy pacnięcie działa (zwłaszcza gdy dostaną taką szkołę w młodym wieku) na inne działa ale pobudzająco do ataku....monik pisze: toteż jak nie posłucha tego ostrzeżenia, to dostanie po mordzie od Bolka (ręką, łapą?).
Zaraz nas wyrzucą do innego wątku bo koty to prawie jak dzieci

Jak się ogarnę to napisze jak to w moim przypadku było z psami i karceniem
