Co na biegunkę i wymioty?

Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: Paula »

Dzięki :szacun_1:
Świt pod stałą obserwacją. Na razie jest chyba w porządku. Wygląda lepiej. Na spacer wyszedł dość chętnie, pospacerował trochę, tyle że mało go co obchodzi... Na razie nie pił. Powtórki z rozgrywki na szczęście nie było. Przed nami jeszcze jeden spacer i zobaczymy, zawsze możemy pojechać na Powstańców do lecznicy 24h.
Trochę mnie zszokował... bo nigdy jeszcze nie wymiotował i nie biegunkował praktycznie "na raz" :shock: :shock: :shock:
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
monik

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: monik »

To może byc tez wpływ tej "wspaniałej" pogody, to w końcu starszy już psiak, może jakiś grypowy wirus.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: BasiaM »

Jak czuje się Świtek ?? :mysl_1:
Mamy nadzieję,że lepiej :prosze_1:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: Paula »

Lepiej :) co prawda pogardził wieczornym spacerem, ale rano już wyszedł chętnie. Ugotowałam mu ryż, marchewkę z odrobiną kurczaczka i wchłonął szybciutko małą porcję. Zobaczymy co dalej 8-)
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: kasiawro »

Paula pisze:Lepiej :) co prawda pogardził wieczornym spacerem, ale rano już wyszedł chętnie. Ugotowałam mu ryż, marchewkę z odrobiną kurczaczka i wchłonął szybciutko małą porcję. Zobaczymy co dalej 8-)
Ja bym go jeszcze dziś miała na skromnym jedzonku, za dużo nie podawała.
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: Paula »

Dostał niedużo, dostanie jeszcze troszkę w porze obiadowej. Samopoczucie dobre, apetyt wielki...
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: BasiaM »

Dobre wieści :uff:
kasiawro dobrze pisze, jeszcze dziś go przetrzymać na diecie :zgoda:
Pozdrawiamy :hi_1:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: kasiawro »

Paula pisze: apetyt wielki...
Jak zawsze u Świtka :jezyk_3:
Cieszę się, że już jest znacznie lepiej!!!
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: ania N »

Pozdrowienia dla Świtka. :hi_1: :hi_1:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
bea100

Re: Co na biegunkę i wymioty?

Post autor: bea100 »

Wraca do zdrowia, cieszę się :P

Ja mam kłopot z małą Skierką. Wczoraj wymiotowała i miała kłopoty- często robiła siusiu i jakby napinała się na qpę i nic. Bardzo się męczyła. Był wet wieczorem bo zauważyłam maleńkie ale niemniej krwawe pasemka. Dostała zastrzyk z Biotylu i rozkurczająco zastrzyk z Nospy. Dzisiaj jej zrobiłam kolejny podobny zastrzyk. Dzisiaj nie wymiotuje, oczywiście jest na chudym rosołku z marchwią i ryżem na papę. Od rana nie było qpy (czekam i się martwię), za to rano sikała co troszkę i po trochu. Teraz jakby się to zatrzymało i już tak nie siusia wszędzie. Nie wiadomo co jej jest. Może to być wirus (uczymy się chodzić na smyczy i wychodzimy poza ogród na ulicę), może to być pokarmówka bo coś porwała co jej zaszkodziło a ja nawet nie zauważyłam (?) a może też się podziębiła bo wiadomo, zimno i mokro a ona mała i goły brzuszek itd. ...a może dwie rzeczy na raz? Mam ją obserwować i zobaczymy jutro co będzie. Weta mam pod telefonem ale chyba jutro musi znowu przyjechać. Przemywam jej też pupę naparem z rumianku. Bawi się z sukami, jest wesoła, ma apetyt...hmmm :niewka:
ODPOWIEDZ