Nie to troszkę inaczej chyba
Kazdy ogar wykopie sobie dziurę jak będzie chciał i mógł.
Musi być miętko i musimy mieć natchnienie.
Wy chodzicie do kościoła albo do knajpy a my kopiemy.
Albo pies grzeczny albo szczęśliwy.Proste.
Pozdrawiam - najbardziej Rudolfa.
Kopanie w ogródku
Re: Kopanie w ogródku
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Kopanie w ogródku
Wigro ma racje
Kopanie dziur dla ogara jest jak iść na piwko dla ludzia
Co do tego natchnienia to tez prawda, Nuta musi mieć odpowiedni humor i wenę twórcza aby wykopać ładną dziurę
Oczywiście najlepiej kopie się tam gdzie jest piasek albo w krecich norkach
Na kopanie w twardej ziemi szkoda pazurków
Najlepiej zakopywać dziury i udawać że ich tam nigdy nie było

A tak na poważnie
To ja mam ogródek podzielony na dwie części. Jedna (ta przed domem) jest miejscem na drzewka ozdobne, ładny trawniczek i kwiatuszki, a druga (ta za domem) jest dla NUTY
Tutaj kopie, moczy się w brudnej wodzie w (przyszłym) oczku wodnym, wygrzewa na piachu i robi wiele innych interesujących rzeczy. Na ta pierwsza cześć jest również wpuszczana. Ale będzie ona niedostępna dla niej podczas zakładania trawnika, bo miękka ziemia i zielona wschodząca trawka może zadziałać zachęcająco na rozbrykanego ogarka 




Co do tego natchnienia to tez prawda, Nuta musi mieć odpowiedni humor i wenę twórcza aby wykopać ładną dziurę








A tak na poważnie


