
Świt do tej pory nie bardzo lubi jazdę samochodem, ale ślini się mniej. Niechętnie wchodzi do bagażnika (to zależy jeszcze kto go tam wsadza), ale kojarzy już, że jak wejdzie to potem będzie niezła impreza - spacery, ogary, zabawy, Babcia, inne odwiedziny, bieganie etc. w każdym razie nic co sprawiłoby mu jakąkolwiek przykrość. Jest też zależność... im częściej jeździ (np. w okresie wakacyjnym), tym szybciej i z mniejszymi oporami pakuje się do samochodu.
A z kwestii technicznych chciałabym Cię poprosić o ładowanie jak największej ilości fot (5-6) do jednego posta, bo łatwiej się potem forum przegląda. O edycję, bo jeden post=jedno zdjęcie zajmuje więcej miejsca.