
Salwa i jej Szajka:)
Re: Salwinkowy bloczek:)))
oj musiało byc gorąco. Jak się pojawia seter to zabawa zawsze nabiera prędkosci 

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwinkowy bloczek:)))
Oj było ale tak się dobrały i wielkością i wiekiem i temperamentem 

Re: Salwinkowy bloczek:)))
Fajne zdjęcia:)Radość aż miło popatrzeć:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwinkowy bloczek:)))
Wczoraj byłyśmy u weta zrobić ponowne wyniki krwi bo naszego lekarza zaniepokoił fosfor i dziś będziemy konsultować co dalej aby maksymalnie poprawić łapę.
Dzisiaj też idziemy drugi raz na szkolenie i może uda się cokolwiek uwiecznić
Dzisiaj też idziemy drugi raz na szkolenie i może uda się cokolwiek uwiecznić

- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwinkowy bloczek:)))
Uff fosfor mamy w porządku
Teraz muszę zdjęcia wysłać do Dr Bierzyńskiego aby postanowić co dalej i mam nadzieje że nie kolejna operacja...
Ze szkolenia niestety nie mam fotek ale mogę się pochwalić że Salwa już ładnie siada, waruje, zostaje, idzie przy nodze a najlepiej idzie jej bieganie na przerwach
I najlepsze jest to że nie szaleje z psami ze szkolenia tylko idzie do obcych psów które akurat są na spacerze
Ogólnie to zauważyłam że ona sobie wybiera towarzyszy zabaw i z byle pierwszym z brzegu się nie bawi
A to kilka fotek z ostatniego spacerku niestety beznadziejne jakościowo
albo aparat albo fotograf do wymiany z naciskiem na to drugie



A tak sobie smacznie śpię


Ze szkolenia niestety nie mam fotek ale mogę się pochwalić że Salwa już ładnie siada, waruje, zostaje, idzie przy nodze a najlepiej idzie jej bieganie na przerwach

I najlepsze jest to że nie szaleje z psami ze szkolenia tylko idzie do obcych psów które akurat są na spacerze


A to kilka fotek z ostatniego spacerku niestety beznadziejne jakościowo





A tak sobie smacznie śpię


Re: Salwinkowy bloczek:)))
dała z liścia poczwarkowi czy mi się wydaje?
co to za gończuszki macie na szkoleniu?

co to za gończuszki macie na szkoleniu?
Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwinkowy bloczek:)))
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwinkowy bloczek:)))
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Salwinkowy bloczek:)))
Wie dziewczyna co dobreAszemi pisze:Ona po prostu tak jak pańciostwo woli z gwinta


A tak wogóle to Salwunia coraz ładniejsza dziewczyna się robi. Szkolenie dobra sprawa, na pewno wychowacie ja na dobrze ułożona ogarzyce


- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Salwinkowy bloczek:)))
W sobotę odwiedziła nas 3 miesięczna sunia Fama

Obwąchiwałyśmy się

Z wrodzonej polskiej gościnności pozwoliłam koleżance pić i jeść z moich misek


I byłam bardzo wyrozumiała chociaż ta mała próbowała mnie gryźć i nawet jedząc z mojej miski pierwsza na mnie warknęła no to już nie wytrzymałam i pokazałam jej kto tu rządzi
Potem wygłupiałyśmy się pod krzesłem



I trochę przy schodach


Chodziłyśmy na harce ogródkowe ….. aż w końcu poległyśmy



Obwąchiwałyśmy się

Z wrodzonej polskiej gościnności pozwoliłam koleżance pić i jeść z moich misek


I byłam bardzo wyrozumiała chociaż ta mała próbowała mnie gryźć i nawet jedząc z mojej miski pierwsza na mnie warknęła no to już nie wytrzymałam i pokazałam jej kto tu rządzi

Potem wygłupiałyśmy się pod krzesłem



I trochę przy schodach


Chodziłyśmy na harce ogródkowe ….. aż w końcu poległyśmy


