
W Pogoni za ogarem...
Re: W Pogoni za ogarem...
Uwielbiam taki układ łapek u śpiących ogarów 

Re: W Pogoni za ogarem...
czasem się zastanawiam, jak można mieć tak długie tylne łapki 

- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: W Pogoni za ogarem...
Piękne zdjęcia, nawet wolny net nie powstrzymał mnie od oglądania 
A co do układu łapek , to prawda, ogary cuda z nimi wyprawiają. Jak czasem patrze co moja ogarzyca wyrabia to myślę nie tylko


A co do układu łapek , to prawda, ogary cuda z nimi wyprawiają. Jak czasem patrze co moja ogarzyca wyrabia to myślę nie tylko
ale i jak możliwe ze one jej się nie poplączą i czy to jej nie bolidor pisze:jak można mieć tak długie tylne łapki



Re: W Pogoni za ogarem...
Dzięki, Małgosiaczek, nieskromnie muszę powiedzieć, że Huba i Pogoń stanowią całkiem ładną parę
Pogoń za nią szaleje, właściwie do szczęścia wystarczy mu, ze może chodzić za nią krok w krok. Czasem próbuje coś więcej, korzystając z jej nieuwagi, ale Huba szybko doprowadza go do pionu 


Re: W Pogoni za ogarem...
dziś wykorzystywaliśmy ostatnie ciepłe dni (podobno
)

- Załączniki
-
- na trzy cztery pokazujemy języki
- mniam.JPG (65.14 KiB) Przejrzano 794 razy
-
- portret
- 1.JPG (108.71 KiB) Przejrzano 793 razy
-
- 2.JPG (140.37 KiB) Przejrzano 789 razy
-
- ej, nie za mały dla mnie jesteś?
- 3.JPG (181.69 KiB) Przejrzano 788 razy
-
- fajna z Ciebie laska
- 4.JPG (208.99 KiB) Przejrzano 789 razy
Re: W Pogoni za ogarem...
a wczoraj dziewczyna Pogonia zajęła we Wrocławiu 2 miejsce w klasie otwartej, trzymaliśmy kciuki 

- Załączniki
-
- Huba Cnotliwy Nos
- H.JPG (192.94 KiB) Przejrzano 759 razy
Re: W Pogoni za ogarem...
Hej Pogoń a jak tam sytuacja ze strażą miejską na wałach. My Hubcię spotkaliśmy ostatnio z mamą Agi i była w kagańcu. Bidulka
ale to na błoniach podobno robią nagłe najazdy a na wałach ciekawa jestem jak to wygląda.Chyba weźmiemy nasze pseudo kagańce i wybierzemy się w końcu na spacer
pozdrawiamy Hasta i Puzon -ogary z bagażnika ze statoilu

pozdrawiamy Hasta i Puzon -ogary z bagażnika ze statoilu
Re: W Pogoni za ogarem...
zapraszamy Hastę i Puzona na wały - podobno straż się tam pojawia, są nawet pierwsze ofiary, ale nie jest to na taką skalę jak na Błoniach (ukryta kamera, itp.). Nam się na razie udaje (obym nie napisała w złą godzinę
). Pogoń w kagańcu chodzić nie chce i mielibyśmy problem (ma taki sam, jak Huba, która nosi go również z tego powodu, że lubi podjadać na spacerkach różne wynalazki
).
No a wały są prawdopodobnie takie przyjazne dla psów ostatni rok - już robią przymiarki do asfaltowej ścieżki rowerowej i to po tej bardziej "dzikiej" stronie (idąc od Błoń, po prawej) - powycinali wszystkie krzaki i powbijali jakieś paliki
a tak fajnie ogar komponuje się z wałami...


No a wały są prawdopodobnie takie przyjazne dla psów ostatni rok - już robią przymiarki do asfaltowej ścieżki rowerowej i to po tej bardziej "dzikiej" stronie (idąc od Błoń, po prawej) - powycinali wszystkie krzaki i powbijali jakieś paliki

a tak fajnie ogar komponuje się z wałami...
- Załączniki
-
- niedzielny poranek
- wały, mgła i ogar.jpg (59.96 KiB) Przejrzano 693 razy
-
- wiadomo, gdzie są najlepsze kasztany, a woda najlepsza jest na wałach
- walanka niegazowana.jpg (223.89 KiB) Przejrzano 689 razy