Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Re: obroża elektryczna
dla młodego psa jest to zachowanie "normalne". szkoda, że tego posmakował! sam nie lubię psów, które na widok menera kulą ogon, rozstawiają tylne łapy i mają do powiedzenia: "rób, co chcesz". jednakże, wychowanie psa polega na wpojeniu zasad, które mają być bezwzględnie respektowane. niekiedy efekt można uzyskać "metodami pozytywnymi" a niekiedy użyć trzeba "przymuszacza". to nie jest kwestia bycia etycznym w sensie dobrym czy złym, chodzi bowiem o wypracowanie reakcji na komendę. brzmi sucho i bezdusznie?? do momentu kiedy widzi się "wioskowe" kundle żywcem rozrywające koźlę... i wyobraża, że własny pupilek, nawykły do "nagródek i smakołyków" w jednej sekundzie jest w stanie przeobrazić się w takie "bydlę".
w stosunku do swojego psa najważniejszy jest dystans. dopóki psina uważana jest za "dobro najwyższe" nie ma mowy o prawidłowym wychowaniu psa. osoby, które wypowiedziały się po moim poście zdają się rzeczowo rozumieć o co "biega". nie można antropomorfizować własnego psa. działa bowiem na zupełnie innych zasadach. wzięty z byle brzegu podręcznik o tym mówi. a obcowanie z psem dłuższe niż pół roku wyłącznie potwierdza tę regułę.
heh... toeria bliska angelologii w kwestii ogarów do niczego nie prowadzi. sam znam egzemplarze, które "obce" samce rozniosłyby w puch. a "wydarcie" się na nie nie czyni wyrwy w ich psychice, bo niewiele sobie z tego robią. to nie jest dziecina... to pies o sporych rozmiarach i świadomości (niekiedy bardzo wybujałej) swej masy i siły. agresja nie jest obca tej rasie. wiszące nad nią widmo dogoterapii to raczej pobożne życzenie właścicieli aniżeli rzeczywiste ich przeznaczenie.
ustalmy jedno, to pies myśliwski i z całym dobytkiem inwentarza trzeba to przyjąć... że niekiedy ciapa i ci... to druga strona medalu (ale na tę kwestię spuśćmy zasłonę milczenia).
używanie metod w wychowaniu psa, które zdają egzamin w przypadku innych ras myśliwskich, to nie jest wyraz barbarzyństwa tylko przyjęcie faktu, że OP w ogólnym profilu nie odbiega od innych psów gończych. dla mnie to nobilitacja rasy, a nie powód dla którego szukam dziury w całym i chcę z OP zrobić pudla.
w stosunku do swojego psa najważniejszy jest dystans. dopóki psina uważana jest za "dobro najwyższe" nie ma mowy o prawidłowym wychowaniu psa. osoby, które wypowiedziały się po moim poście zdają się rzeczowo rozumieć o co "biega". nie można antropomorfizować własnego psa. działa bowiem na zupełnie innych zasadach. wzięty z byle brzegu podręcznik o tym mówi. a obcowanie z psem dłuższe niż pół roku wyłącznie potwierdza tę regułę.
heh... toeria bliska angelologii w kwestii ogarów do niczego nie prowadzi. sam znam egzemplarze, które "obce" samce rozniosłyby w puch. a "wydarcie" się na nie nie czyni wyrwy w ich psychice, bo niewiele sobie z tego robią. to nie jest dziecina... to pies o sporych rozmiarach i świadomości (niekiedy bardzo wybujałej) swej masy i siły. agresja nie jest obca tej rasie. wiszące nad nią widmo dogoterapii to raczej pobożne życzenie właścicieli aniżeli rzeczywiste ich przeznaczenie.
ustalmy jedno, to pies myśliwski i z całym dobytkiem inwentarza trzeba to przyjąć... że niekiedy ciapa i ci... to druga strona medalu (ale na tę kwestię spuśćmy zasłonę milczenia).
używanie metod w wychowaniu psa, które zdają egzamin w przypadku innych ras myśliwskich, to nie jest wyraz barbarzyństwa tylko przyjęcie faktu, że OP w ogólnym profilu nie odbiega od innych psów gończych. dla mnie to nobilitacja rasy, a nie powód dla którego szukam dziury w całym i chcę z OP zrobić pudla.
Re: obroża elektryczna
kasiawro
To zbyt duży skrót myślowy mi wyszedl. po pierwsze nie chodziło mi o ogary. "Instynkt myśliwski" w tym znaczeniu dotyczył psów |polujących na inne psy", np na osiedlu. u mnie jest takich sporo.I dlatego ten kaganiec.
Co do kagańca i ogara zgadzam się.
Nie wypowiadam się więcej w tym wątku bo nie mam na tyle wiedzy by dyskutować. Ale poglądy tu prezentowane nie przemawiają do mnie.... Niestety.
Mając wiedzę na temat warunkowania klasycznego i instrumentalnego, treningu dyskryminacyjnego i dyferencjacyjnego i całej psychologii uważam że psa można nauczyć wszystkiego i oduczyć wszystkiego nagradzając go. Potrzeba tylko sporo więcej czasu. I nie ma to nic wspólnego z angelologią. raczej obstawiałabym pragmatyzm.
Anropomofrizacja czy personifikacja to jedynie figury stylistyczne.
OP w
To zbyt duży skrót myślowy mi wyszedl. po pierwsze nie chodziło mi o ogary. "Instynkt myśliwski" w tym znaczeniu dotyczył psów |polujących na inne psy", np na osiedlu. u mnie jest takich sporo.I dlatego ten kaganiec.
Co do kagańca i ogara zgadzam się.
Nie wypowiadam się więcej w tym wątku bo nie mam na tyle wiedzy by dyskutować. Ale poglądy tu prezentowane nie przemawiają do mnie.... Niestety.
Mając wiedzę na temat warunkowania klasycznego i instrumentalnego, treningu dyskryminacyjnego i dyferencjacyjnego i całej psychologii uważam że psa można nauczyć wszystkiego i oduczyć wszystkiego nagradzając go. Potrzeba tylko sporo więcej czasu. I nie ma to nic wspólnego z angelologią. raczej obstawiałabym pragmatyzm.
o których mowa powyżej nie są NIGDY NICZEGO uczone a jeśli właściciel psa porównuje swojego szkolonego i uczonego psa do nich to współczuję."wioskowe" kundle
Anropomofrizacja czy personifikacja to jedynie figury stylistyczne.
OP w
No nie wiem niestety czy mogę się zgodzić....Moje obserwacje nie są naukowe, ale GP i OP mają kompletnie różne charaktery. Wystarczy popatrzeć na to co dzieje się wokół ringu wystawowego wśród OP a GP. Ale to też może kwestia właścicieli....ogólnym profilu nie odbiega od innych psów gończych
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: obroża elektryczna
Gończa_biedo uważasz, że nie mam dystansu co do swojego psa?goncza_bieda pisze:w stosunku do swojego psa najważniejszy jest dystans.
agresja nie jest obca tej rasie. wiszące nad nią widmo dogoterapii to raczej pobożne życzenie właścicieli aniżeli rzeczywiste ich przeznaczenie.
niekiedy ciapa i ci... (ale na tę kwestię spuśćmy zasłonę milczenia).
OP w ogólnym profilu nie odbiega od innych psów gończych. dla mnie to nobilitacja rasy, a nie powód dla którego szukam dziury w całym i chcę z OP zrobić pudla.
Napiszę o psach,z którymi JA miałam do czynienia. Nie porównywałabym agresji w stosunku do innego psa do agresji w stosunku do ludzi. JA spotkałam ogary, które mnie obszczekały po czym przy właścicielu pozwalały się przewracac, bawic i gonic... Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jest to rasa psów z agresją. Wystarczy porównac zachowanie samców ogarów podczas Klubówki i zachowanie gończych, które raz po raz do siebie ostro startowały.
Pisząc o agresji masz pewnie konkretny egzemplarz przed oczami... ale wyjątki potwierdzają regułę. Zwróc uwagę na różnorodnosc charakterów u GP.
Ciekawa jestem jakie psy masz konkretnie na myśli to pisząc, że to niekiedy ciapa... (chodzi o brak agresji?).
Dla mnie kolejnym potwierdzeniem, że psy gończe jednak różnią sie między sobą w charakterach jest fakt,że pare ogarów bawiło się w dogoterapię a GONCZE POLSKIE nie...
Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Re: obroża elektryczna
Wydaję mi się, że troszkę za daleko dałam się zagalopowac w tym temacie i aby nie robic dalszego OFF podzielę ten temat tak na częśc o obroży elektrycznej i ... wychowanie psa myśliwskiego.
"Przystosowanie ras nie tylko jako psy myśliwskie ale bardziej wieloużytkowe jest bardziej logiczne w wieku XXI I ZWIEKSZA SZANSE NA PRZETRWANIE TYCH PSIAKOW jako naszych narodowych Niekoniecznie zachowanie ich w pierwotnej formie charakterowej jest takie istotne ale zachowanie szczegolne jako rasy polskie przystosowane do nowocześniejszego świata."
skopiowałam sobie z innego forum pewną wypowiedź. JA Podpisuję pod nią rękami i nogami. (JA)
Pozdrawiam wszystkich
"Przystosowanie ras nie tylko jako psy myśliwskie ale bardziej wieloużytkowe jest bardziej logiczne w wieku XXI I ZWIEKSZA SZANSE NA PRZETRWANIE TYCH PSIAKOW jako naszych narodowych Niekoniecznie zachowanie ich w pierwotnej formie charakterowej jest takie istotne ale zachowanie szczegolne jako rasy polskie przystosowane do nowocześniejszego świata."
skopiowałam sobie z innego forum pewną wypowiedź. JA Podpisuję pod nią rękami i nogami. (JA)
Pozdrawiam wszystkich

Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
-
- Posty: 266
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 14:38
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Najgorsze co może być to uczłowieczanie psa czy innego zwierzęcia. Pies jest psem, koń koniem a człowiek człowiekiem. Jeżeli wszyscy znają swoje miejsce to jest ok. Najgorzej gdy psa traktuje się jak małe dziecko. Ja uważam że skarcenie czy to konia czy psa w odpowiednim momencie jest bardzo ok. Skarcenie nie może być jednak nagminne. Jeśli chodzi o obroże to najlepsze uważam jest w niej to że można psa skarcić w każdej chwili. Największe sukcesy odniesie się jeśli skarci (czy też nagrodzi się) psa w momencie gdy coś robi. Jeśli robi dobrze to w tym momencie powinien dostać nagrodę. Jeśli robi coś źle to natychmiast powinien dostać karę. Ciężko psa skarcić gdy jest 100m od nas... Szkoda też że nie ma takiej obroży działającej w drugą stronę.
"Zastanawiałeś się kiedyś, co one o nas muszą myśleć? No popatrz tylko - wracamy ze spożywczego z niesamowitą zdobyczą: kurczakiem, wieprzowiną, połową cielaka. Muszą myśleć, że jesteśmy najlepszymi myśliwymi na świecie!"
Re: obroża elektryczna
Carmen ja prawdę mówiąc nie bardzo to rozumiem (znowucarmen pisze:Wydaję mi się, że troszkę za daleko dałam się zagalopowac w tym temacie i aby nie robic dalszego OFF podzielę ten temat tak na częśc o obroży elektrycznej i ... wychowanie psa myśliwskiego.

Teraz wygląda na to, że niemożliwe jest wychowanie ogara jako psa mysliwskiego (którym z resztą jest) "unplagged". Nie ma prądu - nie ma ogara polującego (innego psa z resztą pewnie też)
Swoją drogą nikt tak naprawdę nie poruszył kwestii użycia tej obroży w przypadku ogarów, tylko rozmowa była raczej dość ogólna...Powiedzmy natury etycznej.
Jeżeli zaczniemy rozdrabniać tematy to powstaną o oboroży elektrycznej w łowiectwie, antyszczekowej, ograniczającej możliwości poruszania się psa po terenie, elektrycznym pastuchu i wreszcie odpowiadające na pytania czy ogar to pies czy prawie człowiek...
Ja jestem zdezorientowana....

No nijak nie pasuje mi temat wątku do jego zawartości.
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
wydaje mi się, że rozmowa przesuneła się z tematu obroży elektrycznej do tematu karcenia w ogóle a później już weszła w kwestię użytkowości w ogóle. Z tego powodu rozdzieliłam wątek, bo w "obroży elektrycznej" zrobił się off.
Temat mogę zmienic, mogę też połączyc jeśli Waszym zdaniem nie zeszliśmy z tematu.
Temat mogę zmienic, mogę też połączyc jeśli Waszym zdaniem nie zeszliśmy z tematu.
Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
to dlaczego w tym wątku pojawiają się wypowiedzi na temat obroży elektrycznej??
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
ponieważ wydzieliłam tematy z wątku, w którym była dyskusja o obroży elektrycznej... pytasz a wiesz. Zadałam tutaj pare pytań i liczę na odpowiedzi z Twojej strony.
Określ swoją wizję przyszłości. Zastanów się jaka jest jej cena? Postanów, że ją zapłacisz...
Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego
Ja też pogubiłem się w tej wymianie opini na temat łowiecko elektrycznykasiawro pisze:pies z mocnym instynktem łowieckim ma nie polowac a chodzić w kagańcu






