Ogary były reprezentowane przez:
Rożka Nadbużańskie Granie
Leśnego z Jaśminowej Ulicy
Miała być też Hera Olfactus, ale postanowiła pozostać w samochodzie.


Z przykrością stwierdzam, że wielu myśliwych nie rozpoznawało ogarów i twierdziło że są to gończe, Mimo to nasza reprezentacja wzbudzała zainteresowanie i padło wiele stwierdzeń o pięknie i zrównoważeniu tego psa.