Olfactusy i spółka
Re: Olfactusy i spółka
Smutno i łezka się zakręciła...
Re: Olfactusy i spółka
Haniu Jestem z Wami...
Kochana Dumeczka na zawsze pozostanie w naszej pamięci a także w swych dzieciach, wnykach, prawnukach...
Kochana Dumeczka na zawsze pozostanie w naszej pamięci a także w swych dzieciach, wnykach, prawnukach...
- Marysia_i_Una
- Posty: 44
- Rejestracja: środa 03 gru 2008, 21:27
Re: Olfactusy i spółka
Bardzo mi przykro...
[*]
[*]
Re: Olfactusy i spółka
Co bym nie napisała pewnie się powtórzę.
Naprawdę bardzo mi przykro
Tak jak kiedyś powiedziałam w naszej rozmowie wydaje mi się, że mimo iż kochamy wszystkiego ogary (a w sercach wielu z nas mieści się jeszcze wiele innych zwierzęcych istnień) to ten PIERWSZY ogar jest wyjątkowy, specjalny...bo od niego wszystko się zaczyna, choć zazwyczaj z jego odejściem wcale nie kończy.
Naprawdę bardzo mi przykro
Tak jak kiedyś powiedziałam w naszej rozmowie wydaje mi się, że mimo iż kochamy wszystkiego ogary (a w sercach wielu z nas mieści się jeszcze wiele innych zwierzęcych istnień) to ten PIERWSZY ogar jest wyjątkowy, specjalny...bo od niego wszystko się zaczyna, choć zazwyczaj z jego odejściem wcale nie kończy.
Re: Olfactusy i spółka
smutne...
[*]
[*]
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: Olfactusy i spółka
Dopiero teraz weszłam na forum a tu taka smutna wiadomość
Kochana Dumeczka
Tak bardzo nam przykro Haniu
Zawsze będę pamiętać tą siwiutką, piękną mordkę.

Kochana Dumeczka

Tak bardzo nam przykro Haniu

Zawsze będę pamiętać tą siwiutką, piękną mordkę.
Re: Olfactusy i spółka
Będzie teraz Dumka w nowonarodzonych dzieciach swojej wnuczki Basetli i Amona. Takie jest życie. 

Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Re: Olfactusy i spółka
To jest moja pra, pra, prababcia, po niej mam uśmiech.
Lubiła mnie.
Lubiła mnie.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.