Witamy

, wczorajszy wieczór spędziliśmy w salonie wyczesać i umyć futerko. Budrys boi się wody,ale dzielnie stał i czarował koleżankę, która go upiększała
Rano pojechaliśmy na rehabilitację, pani powiedziała, że takiej blaszanej nogi jeszcze nie widziała. Powoli pryzwyczajal się do bieżni w wodzie i w sumie na początek 7min. deptal. Później laser, który bardzo się mu podobał.
Generalnie długa droga przed nami, ale dzięki Wam mamy dobry start
Gdzie idziemy Budrys wszystkich czaruje

jest boski, chyba nawet powoli skrada serce naszej ogarki
