My do Gorzowa pojechaliśmy żeby przegrać tylko że Jaga cieczkę dostała
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Ale medal był z góry wiadomy skoro była jako jedna w swojej klasie
Każdy Ogar dostał złoto
Zresztą to ten sam co POGOŃ dostał za lamparta
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
A gdzie jest napisane, że na wystawy jeździ sie po wygraną?????????
Pewnie nigdzie i wszyscy jezdzą by przegrywac:)
To konkurs piekności i nie mów mi źe ci wystawcy których spotykasz na szlaku nie marzą o wygraniu:)i posiadaniu najpiekniejszego, najbardziej utytulowanego psa.....
Ciekawe:)
Dorota, marzyc o wygranej każdy może i ja i Ty i to przecież nic złego(mam oczywiście na myśli nasze kłapouchy a nie nas ). Na wystawy jednak nie jeździ się wyłącznie po medale. Ja na przykład byłam najszczęśliwsza na świecie, jak na wystawie na widok mojej suni ktoś powiedział że jest śliczna, spytał o hodowle, pochwalił umaszczenie... to bardzo miłe. Fajnie tez spotkać się z reszta ogarowców, jak i nie tylko, bo spotkania z innymi psiurkami i ich pańciostwem jest równie miłe i sprawia wiele przyjemności. Więc medale nie zawsze muszą "wisieć nad kominkiem" ale są fajnym dodatkiem
Malgosiaczek_27 pisze:Więc medale nie zawsze muszą "wisieć nad kominkiem"
Mogą wisieć przy obroży
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
dla mnie to bez sensu, że raz sędzia dyskw. za brak uzębienia, a drugim razem pies wygrywa swoją klasę . A co do samych wystaw to ja nie jeżdżę tam po zwycięstwo tylko na wycieczkę Jakoś mnie nie rusza specjalnie czy zajmie 3 miejsce czy 1 czy może ostatnie. Tymbardziej, że niewiele zależy tak naprawdę od jej wyglądu tylko od "widzi mi się" sędziego .
A gdzie jest napisane, że na wystawy jeździ sie po wygraną?????????
A my np. z Teodorem pojechaliśmy do Warszawy na wystawę, bo byliśmy bardzo ciekawi jak oceni go po roku czasu sędzia Skrzyński. Rok temu ten sam sędzia oceniał nas w Tucholi - miał uwagi i powiedział nad czym trzeba popracować. No i po tym czasie ocenił nas bardzo pozytywnie, co nam sprawiło największą radość
Zapraszamy na Teodorową stronę http://www.ogar-polski.pl" onclick="window.open(this.href);return false;