Osierocony ogar do adopcji
Re: Osierocony ogar do adopcji
Kiedyś kotów nie znosił, nie wiem jak teraz... ale pewnie takie przyzwyczajenia się nie zmieniają. Szkoda...
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Osierocony ogar do adopcji
Wczoraj była u Bazyla Elwira od Calwadosa - zachwycona psem.
Wszystko jest na dobrej drodze i pies ma już dom. Mam nadzieję, że napisze nam tutaj ze szczegółami co i jak i fotki da - psiak podobno śliczny
.
Wszystko jest na dobrej drodze i pies ma już dom. Mam nadzieję, że napisze nam tutaj ze szczegółami co i jak i fotki da - psiak podobno śliczny

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Osierocony ogar do adopcji
Delia czy dasz znać jak się sprawy mają?