
nieOGARnięty blog:)
Re: nieOGARnięty blog:)
No ładnie sypnęło - będzie prawdziwy buldo-żer
Chyba dość mocno wielkościowo zróżnicowane?

- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Urodziły się zróżnicowane, teraz trochę wyrównują.
- Załączniki
-
- received_193221355088350.jpeg (207.24 KiB) Przejrzano 3937 razy
-
- received_742122926314983.jpeg (107.47 KiB) Przejrzano 3937 razy
-
- received_641152623385388.jpeg (128.89 KiB) Przejrzano 3937 razy
-
- received_604293590430623.jpeg (252.99 KiB) Przejrzano 3937 razy
-
- received_510099193251904.jpeg (293.83 KiB) Przejrzano 3937 razy
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: nieOGARnięty blog:)
Takie foki, tylko kolor bardziej charci.
Myślałam, że ich się mniej rodzi tak zawsze weci
.
Myślałam, że ich się mniej rodzi tak zawsze weci

- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Cygulina dziś kończy 11 lat
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 4216879890
Odpukać dziewczyna niewiele nam jak dotąd chorowała. Raz się pocięła w Parku Bródnowskim to była pierwsza narkoza. Druga to sterylka.
Trawienie i przemiana materii wzorowa. Może jeść kiszone ogórki i zagryźć płatkami owsianymi na mleku i kupa ideał raz dziennie.
Trochę nie ta dynamika w ruchu ale dziś na spacerku ciągnęła jak parowóz:)
Oby tak dalej.
Natomiast jest teraz tak żarta, że kradnie wszystko, nie ma skrupułów. Ze stołów, na tarasach czy nawet w domu. Wystarczy wyjść na sekundę i znika wszystko!
Wyraża też dobitniej niż za młodu swoje zdanie, domagając się wyjścia czy wejścia, marudząc mruczandem spod schodów jak coś jej nie pasuje. Taka wredota się zrobiła ale kochana


https://www.facebook.com/permalink.php? ... 4216879890
Odpukać dziewczyna niewiele nam jak dotąd chorowała. Raz się pocięła w Parku Bródnowskim to była pierwsza narkoza. Druga to sterylka.
Trawienie i przemiana materii wzorowa. Może jeść kiszone ogórki i zagryźć płatkami owsianymi na mleku i kupa ideał raz dziennie.
Trochę nie ta dynamika w ruchu ale dziś na spacerku ciągnęła jak parowóz:)
Oby tak dalej.
Natomiast jest teraz tak żarta, że kradnie wszystko, nie ma skrupułów. Ze stołów, na tarasach czy nawet w domu. Wystarczy wyjść na sekundę i znika wszystko!



Wyraża też dobitniej niż za młodu swoje zdanie, domagając się wyjścia czy wejścia, marudząc mruczandem spod schodów jak coś jej nie pasuje. Taka wredota się zrobiła ale kochana

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Dużo zdrówka dla ślicznej jubilatki. Z wiekiem marudność i coraz głośniejsze domaganie się swoich praw
rośnie. U naszej 13,5 letniej Ajszy śniadanie musi być. Inaczej tłucze się jak wściekła do drzwi. Jest już lekko przygłucha ale jak stukam miskami bo karmię inne psy, to Ajsza pierwsza się melduje. Głośno "ochrzania" plączące się pod nogami petity ale jest zdecydowanie łagodniejsza w kontaktach z innymi psami. Jeszcze wszystko przed Wami 


- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: nieOGARnięty blog:)
Zdrówka i spacerków fajnych z niuchaniem
!!!
Co za obrożę ma Cyga?
Muszę kolejne zamówić takie co można prać bo Fatry czysta jest tylko do momentu spaceru po polach.



Co za obrożę ma Cyga?
Muszę kolejne zamówić takie co można prać bo Fatry czysta jest tylko do momentu spaceru po polach.
Zgadza się, oj zgadza

- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Kasia, ja od dawna kupuję klasyczne jednokolorowe w Furkidż. Pranie w pralce znoszą dobrze. Wybierasz typ zapięcia i szerokość.
Ostatnio wymieniłam małpiakom i wróciły wysmarowane ptasim truchełkiem



https://furkidz.eu/Obroza-dla-psa-Standard-3cm
Ja kupuję bez podszycia, szybciej schną, szer. 3 cm. Klamra a czasem dla bezszyjnej polzacisk z łańcuszkiem.
Ostatnio wymieniłam małpiakom i wróciły wysmarowane ptasim truchełkiem
https://furkidz.eu/Obroza-dla-psa-Standard-3cm
Ja kupuję bez podszycia, szybciej schną, szer. 3 cm. Klamra a czasem dla bezszyjnej polzacisk z łańcuszkiem.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: nieOGARnięty blog:)
Dziś odeszła nasza kochana Cyga..........
Ciężko coś napisać nawet. Nie byliśmy na to gotowi ale czy można być? Ostatnio nawet chwaliłam się jej zdrowiem. Nie podejrzewałam niczego a w brzuchu rósł guzior

Kilka tygodni wczesniej zauważyłam, że jakby tyje, że brzucho większe. Na nic nie narzekała nam, kulawizny jakoś tez minęły ostatnio. Chodziłyśmy na długie spacery. Jedzenie cały czas z apetytem. Nagle, z dnia na dzień brzucho wydęło bardziej a kiedy pojechaliśmy na usg, usłyszeliśmy wyrok🥺
Nieoperacyjny, złośliwy guz w jamie brzusznej, bardzo duży. Serce słabe, arytmia. Po ogoleniu brzucha ukazała się sieć prześwitujących naczyń i wet wymacała guzki przerzutowe w listwie mlecznej. I to około roku od dokładnych badań🥺
Wet zalecała uśpienie Cygi od razu ale wróciliśmy do domu na przeciwbólach i dostaliśmy jeszcze jeden dzień na pożegnanie...
To był tylko Jej dzień. Do końca sępiła jedzenie ale już z godziny na godzinę słabła, nerki siadły.
Dostała dziś zastrzyk w domu. Już śni sobie bez bólu, którego nam nie pokazała prawie do końca.
Dwunastej wiosny życia ledwo doczekała, bo słonka już trochę było. Myślałam, ze mamy jeszcze jakieś 2-3 lata. Niestety...
Kochana, dziękuję Ci za te prawie 12 lat wspólnego życia, za naukę człowieczeństwa, pokory i cierpliwości. Za zapach grzybkowy Twoich poduszek, za mruczando. Za Twoje dzieci i wnuki. Byłaś super mamą i babcią dla psich i ludzkich naszych dzieci. Byłaś moim kochanym psem.
Dziś było mi łatwiej niż te 12 lat temu z Cygaro, bo mogłam się pożegnać a Twoje całkiem długie życie przeżyłaś, myślę, szczęśliwa.
Pozwoliłam odejść Ci godnie i taka rola człowieka, opiekuna.
Kocham Cię bardzo...
Ciężko coś napisać nawet. Nie byliśmy na to gotowi ale czy można być? Ostatnio nawet chwaliłam się jej zdrowiem. Nie podejrzewałam niczego a w brzuchu rósł guzior
Kilka tygodni wczesniej zauważyłam, że jakby tyje, że brzucho większe. Na nic nie narzekała nam, kulawizny jakoś tez minęły ostatnio. Chodziłyśmy na długie spacery. Jedzenie cały czas z apetytem. Nagle, z dnia na dzień brzucho wydęło bardziej a kiedy pojechaliśmy na usg, usłyszeliśmy wyrok🥺
Nieoperacyjny, złośliwy guz w jamie brzusznej, bardzo duży. Serce słabe, arytmia. Po ogoleniu brzucha ukazała się sieć prześwitujących naczyń i wet wymacała guzki przerzutowe w listwie mlecznej. I to około roku od dokładnych badań🥺
Wet zalecała uśpienie Cygi od razu ale wróciliśmy do domu na przeciwbólach i dostaliśmy jeszcze jeden dzień na pożegnanie...
To był tylko Jej dzień. Do końca sępiła jedzenie ale już z godziny na godzinę słabła, nerki siadły.
Dostała dziś zastrzyk w domu. Już śni sobie bez bólu, którego nam nie pokazała prawie do końca.
Dwunastej wiosny życia ledwo doczekała, bo słonka już trochę było. Myślałam, ze mamy jeszcze jakieś 2-3 lata. Niestety...
Kochana, dziękuję Ci za te prawie 12 lat wspólnego życia, za naukę człowieczeństwa, pokory i cierpliwości. Za zapach grzybkowy Twoich poduszek, za mruczando. Za Twoje dzieci i wnuki. Byłaś super mamą i babcią dla psich i ludzkich naszych dzieci. Byłaś moim kochanym psem.
Dziś było mi łatwiej niż te 12 lat temu z Cygaro, bo mogłam się pożegnać a Twoje całkiem długie życie przeżyłaś, myślę, szczęśliwa.
Pozwoliłam odejść Ci godnie i taka rola człowieka, opiekuna.
Kocham Cię bardzo...
Re: nieOGARnięty blog:)
Nie jestem w stanie teraz odszukać Cygowych fotek...ale wiele takich ujęć z "szorstkiej przyjaźni" Łozy i Cygi mam przed oczami.Przeżyłam latem namiastkę takiej sytuacji - niby wszystko ok, a tu nagle grom. Łozie się udało, a właściwie wstępna diagnoza okazała się błędna.
Strasznie mi przykro, że Cydze nie ...
Ważne, że w domu i ważne, że z Wami
Strasznie mi przykro, że Cydze nie ...

Ważne, że w domu i ważne, że z Wami
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: nieOGARnięty blog:)
Piękny Cygowy cień z glutem
.
Wyłam z Wami przy Cygaro i teraz też
.
Wyłam z Wami przy Cygaro i teraz też
