Pieniądze zebrane podczas bazarku zostały przelane na konto funduszu - Ula otrzymała.
Dziękujemy za mile spędzony czas. Jestem pełna podziwu, jaką cierpliwością wszyscy z Was wykazali się w odpowiadaniu na dziesiątki pytań stawiane przez moją trzylatkę. bardzo dziękuję; fascynacja końmi okazała się silniejsza niż zainteresowanie ogarami
Paula pisze: ↑środa 18 wrz 2019, 20:48
Dziękujemy za mile spędzony czas. Jestem pełna podziwu, jaką cierpliwością wszyscy z Was wykazali się w odpowiadaniu na dziesiątki pytań stawiane przez moją trzylatkę. bardzo dziękuję; fascynacja końmi okazała się silniejsza niż zainteresowanie ogarami
Myślę, że nikt nie zaprzeczy Aurelka to cudowna, młoda, dama i zauroczyła całe ogarowe towarzystwo. I jak prawdziwa dama wie, że na końskim grzbiecie wygląda się jeszcze cudowniej Na miłość do ogarów przyjdzie czas.
Dziękujemy za mile spędzony czas i wielkie ukłony dla głównej organizatorki Fajne miejsce a konie i ogary razem to jest to co lubię najbardziej.
Cieszę się, że w końcu się gdzieś wyrwaliśmy, bo jakoś ostatnio czasu brakowało, a w międzyczasie tyyyle nowych ogarków i twarzy. Kiedyś znałam prawie wszystkich a teraz oj jest co nadrabiać.
Radość na pysku Bystrej bezcenna, nie wiedziałam że jej tak wyjazdów brakuje. I dzięki zlotowi spotkaliśmy synia Leszka, spotkanie z mamusią było bardzo wylewne ona go poznała on był zaskoczony bardzo.
PS> Kasiu ja się mogę przyznać do sałatki z ananasem i kurczakiem w dużej misie. O tę ci chodziło?
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
Aniu - tą w dużej szklanej misce - to ja Twoją sałatkę jadam w niedzielę...(ciągle była super)...
To był niesamowity czas...tylu zafiksowanych na ogara ludzi....i jednocześnie ludzi otwartych na ludzi...to jest cos niesamowitego...
a miejsce...przecudownie doskonałe... (wiele miejscówek, sal biesiadnych bez liku, super przestrzeń dla ludzi i zwierząt...tereny spacerowe przeogromne...i oczywiście ukochana przeze mnie "toaleto - prysznicownia,,,,)
Poproszę,,,o to samo miejsce za rok....
To i my dołączymy nasze podziękowania - przede wszystkim dla gospodarzy . Piękne miejsce i jeżeli po tym jednym razie nie mają nas dość to przyszły rok Julinek !!
Mamy kilka zdjęć
Załączniki
2 gospodarze.jpg (234.4 KiB) Przejrzano 3482 razy
3 poczekacie tu.jpg (262.8 KiB) Przejrzano 3482 razy
4 UNCJOFUNTY - poczekamy.jpg (229.53 KiB) Przejrzano 3482 razy
5 Poniatowski Dworek .jpg (227.22 KiB) Przejrzano 3482 razy
Mi nie dane było jej jeść to też poproszę o przepis
kasiawro pisze: ↑piątek 11 paź 2019, 13:50
Nie wiem czy Marianka jest tego świadomo, że Julinek został przegłosowany na następny rok .
My z Fordem jesteśmy bardzo za czyli 8 łap w górę Osobiście uważam, że to świetne miejsce i nie dlatego, że blisko mojego domu Już pisałam na FB, że oprócz wielu niezaprzeczalnych zalet czyli Marianki, Piotra i koni WIELKĄ zaletą jest położenie No nie da się ukryć, że Warszawa, a więc i Julinek jest mniej więcej w środku Polski, więc z różnych jej stron są mniej więcej takie same odległości do dojazdu