Tak na gorąco. Petitków urodziło się 6: 2 dziewczynki i 4 chłopców. Bonita, niestety tak jak jej mamusia Sisi, postanowiła urodzić przez cesarskie cięcie i miałam 2 dni wycięte z życiorysu. Dziś już jest fajnie. Mamusia już zaakceptowała swoje pociechy. Liże, karmi, pilnuje i ma lepszy humor. Wszystkie maluszki duże i silne, trikolorki. Trochę szkoda bo liczyłam na biało-rudą dziewczynkę. Miot ma być na literkę E i tu moja prośba o jakieś trunki na tę literkę bo ja na razie wymyśliłam tylko Eliksir
