Już pisałam to kasiwro, że od momentu powrotu do pracy to... kurczę tego czasu jakoś mało... Pomimo tego, że nie pracuję po kilkanaście godzin dziennie

Wracam do domu, robię jakieś jedzonko albo od razu spacer z Fordem, a potem jedzonko. Jeszcze usiąście z mężem na chwile. O usiąściu z córką nogę na razie pomarzyć

Czekam, aż jej się zmieni, bo mając lat 16 to przecież wie się wszystko, a jak nie to ma się koleżanki i kolegów, nie?
Więc nadrabiam zaległości, bo jeszcze przez parę godzin w domu jestem tylko ja i pies

Lubię takie chwile ciszy i spokoju, kiedy robię i to, co robię i nikomu to nie przeszkadza.
A wiecie, że te moje 37 kg i 66 (chyba) cm szczęścia to już 3 lata skończyło
Spędził je w hotelu u naszej kochanej Hani, na kanapie w towarzystwie 2 suniek to chyba raczej nie był niezadowolony.
A ja potem zabrałam go ba sesję foto i zobaczcie, co z

tego wyszło,,,,