Niestety byliśmy sami

Ogólnie wystawa tragicznie zorganizowana, ciasnota straszna, miejsca mało, namiot przy namiocie i to tuż przy ringach, a skandalem było to, że psy nie miały dostępu do wody, trzeba było ją przed wystawą w sklepie kupić w butelkach!
Na myśliwskiej było luźniej, mniej psów i bez namiotów.