Tak sobie czytam i czytam i z tego wszystkiego jedno mi się tylko nasuwa:
dorob62
Myślę, że ta cała dyskusja jest spowodowana tym, że:
- Nemrod jest nie hodowlany i nie możesz się z tym werdyktem ciągle pogodzić,
- to że jest niehodowlany, to już znaczy że wystawy są do niczego, tak?
Mam teraz pytanie, czy gdyby Nemrod przeszedł przegląd hodowlany z oceną pozytywną, to tak samo byś tutaj o tym wszystkim pisała??
Następne:
To, że Nemrod jest niehodowlany, to wcale nie znaczy że nie możesz go zgłaszać na wystawy:
możesz, tego Tobie nikt nie zabrania, no chyba że byłaś nastawiona na to, że Twój psiak będzie za każdym razem wygrywać..
Teraz przekopiuję tutaj moją wypowiedź z innego forum, bo tam niektóre osoby, którym nie poszło na wystawie w Krakowie, też robią wielkie halo na temat oceniania sędziego..
Prawdziwy wystawca przyjmie porażkę z pokorą.
Ja mam zachowane karty ocen z oceną bdb wszystkich moich psów, jest to w pewnym sensie także lekcja dla mnie, a nie żeby zachowywać się jak dzieciak i wyrzucać to do kosza i jeszcze oznajmiać o tym np. na forum, bo to też dobrze nie świadczy
A wiadomo, są sędziowie i sędziowie, na jednej wystawie wygra inny układ, a na następnej jeszcze inny, a na trzeciej wszyscy dostaną po nosie

Taki jest świat wystaw psów rasowych, jak już zdecydowało się zrobić ten krok, to trzeba być przygotowanym na każdą ocenę i także porażkę
Trzeba podchodzić do tego z pokorą, jak i zabawą, że na wystawie nie tylko pokażę mojego psa, ale także spotkam starych znajomych, a także poznam nowych, wspaniałych ludzi
Co do tego grillowania np. u Hanii czy w innym miejscu: tam się tylko spotykają hodowcy i właściciele psiaków, czyli to taka zamknięta impreza, a na wystawę przychodzą także ludzie z zewnątrz, którym można zaprezentować nasze wspaniałe psy.
Jeżeli będziemy robić spotkania we własnym gronie, to co to za promocja rasy? Żadna :]
*
jeśli kogoś uraziłam, to bardzo przepraszam, ale wolę zapytać czasami o coś lub powiedzieć wprost, niż omijać..
**
przepraszam też za bajzel w moim poście :]