Wczoraj z Rosą (9 tyg.) zaliczyliśmy pierwszą wspólna wizytę u doktorka. Wet wymacał w okolicy pępka przepuklinę

Stwierdził, że na razie nic z tym nie robimy, zobaczymy jak się będzie rozwijać. Niby mnie uspokoił, ale wolę podpytać doświadczonych ogarowiczów. Macie jakieś doświadczenia z przepukliną u szczeniąt?
