Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

[SARABANDA]

Ach te zdjęcia, uwielbiam latające ogary i własne i cudze, piękne macie tereny spacerowe. A Orawa faktycznie spoważniała

[Ania W]

Dni lecą, tygodnie i miesiące też...no to i ogary latają

Odkopałam takie zdjęcie

[Ania W]

A na ostatnim spacerze było prawie 30 C

Pola w sumie bez zmian, chociaż....

[Ania W]

i wracamy w upale

[Angelika]

świetna forma Starszej Pani

[kasiawro]

Aniu identyczne irysy mam w ogrodzie , trochę dzikim aby owady i ptaki czuły się dobrze.
Łozie nie pasuje nic, a nic określenie starszej pani
Jakoś ona dla mnie jest taka sama.

[Wilga]

W jakim upale? na północy rano mamy +5 - 6, przed południem jak jedziemy na plaże to 12-14, pod wieczór znowu szalone 10 stopni. Tylko słońce nas ratuje i 3 polary zabrane przez pomyłkę w takiej ilości.

Pozdrawiamy

[SARABANDA]

Orawa mężnieje, coraz bardziej podobna do mamusi. A Łoza wcale się nie zmienia z wiekiem, no może trochę siwizny na pyszczku. Sarka już cała biała.

[elap]

Spacer w asyscie i usmiech Lozy sa na medal

[Ania W]

Kasiawro - może masz dzikie iryski w trochę dzikim ogrodzie Fajne takie malusie w trawie

Faktycznie Łoza dobrze się trzyma. Ostatnio w terenie nawet powiedziałabym, że żwawsza niż Orawka i zdecydowanie częściej to ona prowokuje zabawy. Orawce też rzeczywiście troszku się ostatnio przybrało - może to ją obciąża

Wysokie temperatury nadal się nas trzymają. Teraz właśnie Orawa na przemian z Łozą wygrzewają się na balkonie. Pewnie na działce też od razu zalegną na słonku. Aż się na to momentami nie da patrzeć