bye bye ZAGRODO
Re: bye bye ZAGRODO
No tak bo jak szkolić ptaki wykorzystywane na lotniskach
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: bye bye ZAGRODO
Akurat tę formę szkolenia psów uważam, za szczególnie okrutną...SARABANDA pisze:Chyba u norowców obrażenia zawsze są częste. Nie wyobrażam sobie żeby psa puścić w norę bez wcześniejszego treningu.
Poważne obrażenie są nie tylko u norowców, ale i u lisów. Poza tym raczej nie sądzę, żeby w międzyczasie lisom ktoś zapewniał warunku życia chociażby minimalnie zbliżone do naturalnych.
Dla mnie problemem jest to, że walka toczy się o możliwość używania żywych zwierząt, a nic się nie mówi przy okazji o ich dobrostanie. Wystarczy odwiedzić kilka miejsc by widzieć, gdzie są traktowane dobrze, a gdzie są po prostu "workami treningowymi". Moim zdaniem powinno się wykorzystać tę okazję do ujednolicenia i doprecyzowania zasad wykorzystywania dzikich zwierząt w tym szkoleniu, które będą uwzględniały ich naturalne potrzeby...a inicjatywa powinna wyjść od myśliwych.
Re: bye bye ZAGRODO
Żadne szkolenie psów myśliwskich z wykorzystaniem żywych dzikich zwierząt nie będzie uwzględniało ich potrzeb. Przynajmniej ja nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. A co do inicjatywy - to czy tylko myśliwym powinno na tym zależeć? A zkwp? Ostatnio to właśnie myśliwi są chłopcami do bicia. Nagonka prowadzona przez dzikich pseudoekologów jak widać jest bardzo skutecznaAnia W pisze:Moim zdaniem powinno się wykorzystać tę okazję do ujednolicenia i doprecyzowania zasad wykorzystywania dzikich zwierząt w tym szkoleniu, które będą uwzględniały ich naturalne potrzeby...a inicjatywa powinna wyjść od myśliwych.

Re: bye bye ZAGRODO
Oczywiście, że nie da się zapewnić sytuacji, w której wszystkie potrzeby zostaną zaspokojone, ale może chociaż minimum?
Dzik w zagrodzie ma (a przynajmniej powinien mieć) możliwość przemieszczania się na możliwie dużym obszarze, może ryć, ma babrzysko, dokarmianie. Nie zawsze, ale często ma /powinien mieć kontakt z innymi przedstawicielami swojego gatunku. A lis?
Po drugie z myśliwych ani tacy chłopcy, ani tacy biedni
Żeby nie było - wiem po co są polowania, znam wielu polujących, których bardzo szanuję zarówno za podejście to tematu łowiectwa, jak i za wiedzę...ale uważam, że generalnie to środowisko ma problemy z etyką w swojej profesji i nie bardzo ma ochotę coś zmieniać w tym temacie. Oczywiście najłatwiej użyć w tym momencie hasła deprecjonującego krytyków. No cóż, odbijając piłeczkę- jacy myśliwi, tacy pseudoekolodzy 
Dzik w zagrodzie ma (a przynajmniej powinien mieć) możliwość przemieszczania się na możliwie dużym obszarze, może ryć, ma babrzysko, dokarmianie. Nie zawsze, ale często ma /powinien mieć kontakt z innymi przedstawicielami swojego gatunku. A lis?
Po pierwsze nie znam żadnej zagrody ani nory będącej własnością zkwp, czy też zarządzanej przez tę organizację.uncja pisze: A co do inicjatywy - to czy tylko myśliwym powinno na tym zależeć? A zkwp? Ostatnio to właśnie myśliwi są chłopcami do bicia. Nagonka prowadzona przez dzikich pseudoekologów jak widać jest bardzo skutecznaJeżeli proponowane zmiany przejdą to w tyłek przy okazji dostaną również hodowcy psów myśliwskich.
Po drugie z myśliwych ani tacy chłopcy, ani tacy biedni


Re: bye bye ZAGRODO
Ja też żadnej takiej zagrody nie znam, ale znam wielu członków zkwp, którzy nie będąc myśliwymi ochoczo z takowych przybytków korzysta.. Ale wystarczy, bo tak możemy w nieskończoność. Ok, Aniu masz rację.
Proponuję wrócić do tematu posta. W przypadku nowych wieści z parlamentarnych zmagań dot. interesującego wielu z nas tematu postaram się wrzucać info.

Re: bye bye ZAGRODO
W głosowaniu dot. zmian w prawie łowieckim Senat podtrzymał zakaz wykorzystywania żywych zwierząt do szkolenia psów myśliwskich.
Miłego dnia
Miłego dnia

Re: bye bye ZAGRODO
No nieźle, wyżły i gończe leżą. Południe przeniesie się do Czech i na Słowację. Ciekawe czy nasze konkursy mogą się odbywać poza granicami.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: bye bye ZAGRODO
Aniu bez generalizowania.
Obecne zmiany są skutkiem długoletniego zamiatania pod dywan problemów i skutkiem TKM. Zamiast pracy w kołach i wychodzenia naprzeciw nowym, trudnym wyzwaniom. Również rażącego braku komunikacji i właściwego (poza nielicznymi wyjątkami) funkcjonowania organów związku.
Na południe psiarze się raczej nie przeniosą. Niewielka obórka (zagroda), w której znajduje się dzik a do o koła biegają psy, niema nic wspólnego z polowaniem. Może być jedynie przydatna, na wstępnym etapie szkolenia, do zapoznania psa z dzikiem.
Psy będą szkolone podczas polowań, w złai z innymi psami. Jak w większości dotychczas.
Obecne zmiany są skutkiem długoletniego zamiatania pod dywan problemów i skutkiem TKM. Zamiast pracy w kołach i wychodzenia naprzeciw nowym, trudnym wyzwaniom. Również rażącego braku komunikacji i właściwego (poza nielicznymi wyjątkami) funkcjonowania organów związku.
Na południe psiarze się raczej nie przeniosą. Niewielka obórka (zagroda), w której znajduje się dzik a do o koła biegają psy, niema nic wspólnego z polowaniem. Może być jedynie przydatna, na wstępnym etapie szkolenia, do zapoznania psa z dzikiem.
Psy będą szkolone podczas polowań, w złai z innymi psami. Jak w większości dotychczas.
Re: bye bye ZAGRODO
Dzisiaj Prezydent Andrzej Duda podpisał rządową nowelizację Prawa łowieckiego. I to by było na tyle.