Paulina_T pisze: : ROZA Poszly w Las? Czy to jeszcze ten sam pies, czy już formalnie inny?
Myślę, że bardziej niż imię i przydomek psa określa stałe oznakowanie (tatuaż, chip) i to jest podstawa jego identyfikacji. A to już jest niezależne od języka kraju pochodzenia, bo przecież w bardzo wielu językach są specyficzne litery.
Moja Udana z Anglii jest zarejestrowana w Polsce, ale jeżeli właściciel chce zarejestrować psa za granicą to hodowca wyrabia mu rodowód eksportowy i myślę, że jest to dokument uwzględniający tego typu problemy.
Poniatowski Dwór pisze:piesek po Husarzu ma iść do Szkocji... wiec z opcji imion proponowanych prze hodowlę wybrałam SZEJKA - dla prostoty, i szacunku dla tych którzy maja to tam w Szkocji wymawiać...
Jak znam życie to i tak będzie tam funkcjonował jako SHAKE
Jeżeli chodzi o imiona to ja jestem tradycjonalistką. Mogę "negocjować" z nowym właścicielem, ale ostatecznie decyzję podejmowałam ja. Inną sprawą jest to, że właściciele bardzo często zmieniają imiona...i są to imiona niekiedy "urągające" ogarzej dumie

Jeżeli ktoś chce tak psa wołać - ok. Ja chcę mieć w papierach możliwie tradycyjnie - najlepiej "po ogarzemu i po polskiemu"
