spacery/ spanie :p

[wika1709]

Wybaczcie, nie wiem czy dobry dział ale... muszę się z wami tym podzielić no i zapytać czy wasze potworki też tak robią
1. Bigos nie lubi wychodzić na spacery. Tzn. może nie do końca, spacery kocha ale sam moment wyjścia... to już nie bardzo. Zawsze mi się wydawało, że na słowo spacer psy skaczą ze szczęście itd. Bigos albo nie reaguje wcale albo ucieka Co prawda przychodzi jak go zawołam ale z taką miną jakby chciał powiedzieć: no weź, znowu spacer? Zawsze mnie tym rozśmiesza.
2. Mój pies śpi na plecach. Nie wiem, może się nie znam ale do tej pory nie spotkałam psa, który spałby na plecach. Młody kładzie się prościutko na kręgosłupie, łapki zakłada no oczy/ nos, a ogonem przykrywa sami wiecie co. Wygląda przy tym przekomicznie

I tak przy okazji: macie jakiś sposób na ślinę? Boguś ostatnio musiał się do mnie przytulić jak wychodziłam i zostawił mi na nowych spodniach ślady, które niestety się nie spierają. Trochę to wygląda jakby mi ślimak po spodniach przeszedł

[Marta A]

Ad. 1. Pisałam o tym na Majorowym blogu, kiedy był jeszcze mały Nie lubił oddalać się od domu, często trzeba go namawiać, prosić, albo brać go sposobem, żeby raczył się przejść. Z wiekiem mu minęło, prawie, bo spacer wieczorny to nadal często jakby za karę Tak jak piszesz, chowa się, udaje, że nie słyszy. A na samym spacerku oczywiście jest fun. Chociaż ze mną wychodzi chętniej , niż z moim mężem,a to on wieczorami go wyprowadza. Te wieczorne sytuacje są zabawne
Ad. 2. Gratulacje, masz zupełnie normalnego ogara, który sypia na plecach, oczywiście

Ad. 3. Gluty zepsuły mi kilka ciuchów. Ślady niespieralne. Ostatnio jakoś udaje się je ogarnąć, ścieram tylko ręcznikiem pap. i do pralki. Może zmienił się skład chemiczny i są mniej radioaktywne

[SARABANDA]

Sarka też tak miała , bardzo długo ją wyciągałam spod stołu a bywało że i spod łóżka żeby wyjść. Z powrotem ze spaceru było identycznie, na klatce schodowej zawsze wielki opór. Ktoś kiedyś powiedział że to dlatego że panna chce rządzić i sama decydować i chyba miał rację. Ustabilizowało się po drugim psie, który na hasło spacer gnał pod drzwi, zazdrość zadziałała i problemy się skończyły.

[haziaja]

Mam nadzieję że trafiłam do dobrego działu.Moja Dumka ma 11 miesięcy, nigdy nie miałam nią problemów .A teraz moja ogarzyca nie chce chodzić na spacery.
Wymyśliła sobie że z jedną osobą spacer jest nudny więc chodziłam z mężem a teraz już z nikim nie chce chodzić .Zmieniam jej miejsca spacerów ,nic nie pomaga , robimy 50 m i wracamy do domu.zawsze spacery były po 1,5 h 2 razy dziennie ,nie wiem co się stało?
Nie wiem czy ogary tak mają?
Pomóżcie Joanna

[BACHMATsforanemroda]

Hej
Może to jakiś problem zdrowotny? Może coś ją boli i czuje dyskomfort podczas spacerowania? Dziwne żeby ogar nie chciał spacerować.

[haziaja]

Zrobiłam badanie moczu bo nie podobało mi się suczki podsikiwanie no i wyszła infekcja.
Jak myślicie to dlatego nie chciała spacerować?hmm już sama nie wiem co o tym myśleć w

[Eni]

Moim psom spacerować odechciewa się tylko gdy na dworze ściana deszczu. W innym wypadku nie ma opcji, by Stella odpuściła spacer - nawet jak wyjdę z nią nad Odrę, a po powrocie idę na krótki spacer z seniorem, to ona jest gotowa do ponownego wyjścia (a wiąże się to z wchodzeniem po schodach na wysokie 4-te piętro). Starszy pies nie chce wychodzić w okolicach sylwestra, jak się zmęczy i w upały - ale jest to zupełnie zrozumiałe, bo ma problemy z sercem i kręgosłupem, więc nie ma tyle sił.

Czy pies może kojarzyć spacer z bólem/ dyskomfortem wywołanym infekcją - jak najbardziej. Może też nie chcieć wychodzić z obcymi albo z osobą, której nie uważa za "pana" (bywają psy jednego pana i pozostałych domowników tolerują, ale poważają jedynie jedną osobę). Nie jest to natomiast zdrowa sytuacja i warto ustalić, co powoduje psem (zanim problem się nasili i utrwali). Obecnie jest łatwy dostęp do dobrych behawiorystów i szkoleniowców, warto skorzystać z fachowej pomocy (np. Hania szkoli psy w ALTO, Krzysztof od Czekana i Tary jest szkoleniowcem Wesołej Łapki).