Dziękujemy Moniko za fajny, pamiątkowy wątek i super spotkanie z ogarkami i ogaromaniakami!
Tobie szczególnie za pyszności przywiezione prosto z Pisza (tam to wiedzą co ogarowcy lubią) i zachęcenie młodzieży do spotkania

.
Kamili i Monice za pastę serową (dziś się skończyła

), moja niestety nie wychodzi taka - to pewnie ten ser z Niemiec jest lepszy ( Ela od Goniwiatrów może zakupi

).
Monice od Czujnego za pyszny ( jeszcze ciepły sernik), Michałowi (synowi) za pomoc przy pilnowaniu ogniska ogarzego - dobrze, że młode pokolenie wie jak to się robi

.
Ogromnie się cieszymy, że jest nas coraz więcej w naszych pięknych stronach. Tyle ogarów to jeszcze Niemczańskie Wzgórza nie widziały w jednym czasie, choć jak policzę nasze maluchy i ogary jakie nas w tym czasie odwiedzały

- chyba wyjdzie o jednego mniej

.
Teraz spis osobisty od prawej:
Monika od Czarnego z KANTARĄ, Michał i brat Michała od Czarnego, Tomek z Czarnym Ogarusy, Kama z Cezarem z Wszystkich Skoków, Monika z ogarem krótko nożnym Fugą, Państwo od Milana - papierowo Berni Coogar(prosto z urlopu), Mięta Niemczańskie Wzgórza z Kasią, Tomkiem, Jankiem i Kubą, Maciej z Czujną Ogarusy, Państwo z dziećmi kochającymi wszystkie ogary z Tajgą Leśne Bytowanie, Państwo z Tabunem z Kudowy Zdrój ( mają stały dostęp do czeskiego piwa

), Monika z Arturem, Justynką, Jędrusiem i Hańczą z Sarmackiej Tradycji, Jagoda z Czatą Nowogary i PORAJEM, Kasia lub Tomek z Zagajem.
Kantarę i Poraja chciałam wyróżnić. Są to psy ze schroniska Wrocławskiego - mam pełen podziw i wielki szacun dla ich teraźniejszych właścicieli - JESTEŚCIE CUDNI!!!
Reasumując było 10 ogarów, w tym 5 suk i 5 samców. Oczywiście każdy samiec kochał Cezara/Kalifa/Faxa - zwał jak zwał

.
Oczywiście myślę, że duchowo czuwała nad nami nasza Pasia patrząc na nas z łąk zielonych - wtedy było dziewczyn więcej

.