Cykada przed morzem ma respekt, stąd kije wyciąga szybko i w nogi, fale atakują

. Ale za to w jeziorze całkiem było fajnie, pohasała sobie w niedzielę i nawet "siad" robiła, ale "waruja" już nie, za dużo wody

.
Haniu, fajnie to my mamy z chatą Pszczół, i można z psem. Sielanka prze 2 dni, aż się mei chciało wyjeżdżać.Powtórzymy chyba jeszcze w czerwcu.
Pozdrawiamy