STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Kasiu, udostępniamy te ogłoszenia na FB, jest taka możliwość, np. ogłoszenia z gratki.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Wiadomości o Azie, niestety niedobre. Cytuję Grażynkę:
"Tym razem nie mam dobrych wiadomości. Zabraliśmy się za sukę od nowa bo leczenie na różne sposoby nie przyniosło żadnego efektu.
Po częściowej poprawie zaczęło się pogarszać i w tej chwili noga nie jest w ogóle używana, przy tym też niezbyt bolesna.
Zrobiliśmy zdjęcia kolana, które było wcześniej prześwietlane i bioder na wszelki wypadek. Biodra ok ale na kości udowej jest rozrost, którego na poprzednim zdjęciu nie było.
Wiadomo jakie jest podejrzenie
Propozycja jest taka żeby ją wziąć jeszcze przez 2 tygodnie na intensywne leczenie max dawkami, zrobić potem rtg i zobaczyć co będzie.
Można tak leczyć dłużej ale po 2 tyg powinna być jakaś różnica jeśli byłby to stan zapalny a w razie gdyby nie to trzeba będzie decydować co dalej.
Póki co trochę straciła apetyt więc będę jej gotować, ew. puszki kupię, jeszcze myślę. Na suchą karmę coś kręci nosem ale kabanosy, które miałam wczoraj dla moich psów chciała mi zjeść z kieszenią. Musiałam pójść po gotowane mięso z zupy bo kabanosów jej nie chciałam dawać po sedacji
Podejrzewam, że najchętniej przekąsiłaby jakiegoś surowego/żywego króliczka.
Radość życia bez zmian, wczoraj ją czesałam to mnie wylizała łącznie z uszami od środka, zwłaszcza jak jej się czesanie znudziło a ja nie chciałam zrozumieć tego
(...)
Nie muszę chyba dodawać, że mi się słabo robi jak na nią patrzę i liczę na jakiś cud.
Pozdrawiam,
Grażyna"
Uważam, że powinniśmy zaakceptować propozycję Grażynki dalszego postępowania w leczeniu Azy.
"Tym razem nie mam dobrych wiadomości. Zabraliśmy się za sukę od nowa bo leczenie na różne sposoby nie przyniosło żadnego efektu.
Po częściowej poprawie zaczęło się pogarszać i w tej chwili noga nie jest w ogóle używana, przy tym też niezbyt bolesna.
Zrobiliśmy zdjęcia kolana, które było wcześniej prześwietlane i bioder na wszelki wypadek. Biodra ok ale na kości udowej jest rozrost, którego na poprzednim zdjęciu nie było.
Wiadomo jakie jest podejrzenie

Propozycja jest taka żeby ją wziąć jeszcze przez 2 tygodnie na intensywne leczenie max dawkami, zrobić potem rtg i zobaczyć co będzie.
Można tak leczyć dłużej ale po 2 tyg powinna być jakaś różnica jeśli byłby to stan zapalny a w razie gdyby nie to trzeba będzie decydować co dalej.
Póki co trochę straciła apetyt więc będę jej gotować, ew. puszki kupię, jeszcze myślę. Na suchą karmę coś kręci nosem ale kabanosy, które miałam wczoraj dla moich psów chciała mi zjeść z kieszenią. Musiałam pójść po gotowane mięso z zupy bo kabanosów jej nie chciałam dawać po sedacji

Radość życia bez zmian, wczoraj ją czesałam to mnie wylizała łącznie z uszami od środka, zwłaszcza jak jej się czesanie znudziło a ja nie chciałam zrozumieć tego

(...)
Nie muszę chyba dodawać, że mi się słabo robi jak na nią patrzę i liczę na jakiś cud.
Pozdrawiam,
Grażyna"
Uważam, że powinniśmy zaakceptować propozycję Grażynki dalszego postępowania w leczeniu Azy.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Jestem jak najbardziej za
Należy podjąć leczenie
Należy podjąć leczenie
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Tak, trzymam za Azę kciuki mocno.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Oczywiście na tak. Jak powiedzieliśmy A to i B powinniśmy.
Strasznie mi ta wiadomość dziś podcięła skrzydła, jestem z tych co wierzą w cud.
Strasznie mi ta wiadomość dziś podcięła skrzydła, jestem z tych co wierzą w cud.
- BACHMATsforanemroda
- Posty: 1117
- Rejestracja: niedziela 01 lis 2015, 16:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Jeleń, Szczecinek
- Kontakt:
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Ostatnio przeglądając internet znalazłam archiwalną ofertę szczeniąt "ogara" na zdjęciach sunia identyczna, wiec przypuszczam, że to ona. Pomyślałam sobie jak to dobrze, że już jest w dobrych rękach i pod wspaniałą opieką.
Bardzo przykre wieści
Trzymam mocno kciuki i też bardzo liczę na ten cud. Jeszcze raz wielkie dzięki dla Grażyny, sunia nie mogła trafić pod lepsze skrzydła.
Bardzo przykre wieści

hodowla znad Sarczego Brzegu
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
o nie...nie tak miało być 
Myślę, że skoro daliśmy jej szansę na nowe życie to nie można jej zabierać szansy na komfort...tak długo jak się da.
Ja się zgadzam na wszystko co jest potrzebne w takiej sytuacji - jest w takich rękach, że mam pewność, że zostaną podjęte słuszne decyzje. Dziękuję Wam nie tylko za cały trud związany z opieką nad nią ale jeszcze za ogrom serca.
Pozostaje trzymanie kciuków

Myślę, że skoro daliśmy jej szansę na nowe życie to nie można jej zabierać szansy na komfort...tak długo jak się da.
Ja się zgadzam na wszystko co jest potrzebne w takiej sytuacji - jest w takich rękach, że mam pewność, że zostaną podjęte słuszne decyzje. Dziękuję Wam nie tylko za cały trud związany z opieką nad nią ale jeszcze za ogrom serca.
Pozostaje trzymanie kciuków

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Czy po usunięciu guza z listwy mlecznej było badanie hist -pat?
Czy to przypadkiem nie jest przerzut do kości?
Czy to przypadkiem nie jest przerzut do kości?
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
Nie było badania. Jest również jedna z wielu opcji, że to przerzutSARABANDA pisze:Czy po usunięciu guza z listwy mlecznej było badanie hist -pat?
Czy to przypadkiem nie jest przerzut do kości?

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?
No to moim zdaniem w pierwszej kolejności trzeba myśleć o przerzucie. Jeśli nie staje na tą nogę to znaczy że cierpi, jeśli ma gorszy apetyt to też pewnie z tego powodu.
Stan zapalny kości nie rozwija się w takim tempie i na zdjęciu jednak wygląda inaczej niż przerzut.
Ja bym ją obejrzała dokładnie pod kątem przerzutów - zdjęcia reszty kości, USG brzucha i RTG płuc.
I jeżeli potwierdzi się to przypuszczenie to należy pomyśleć o skróceniu jej cierpienia.
Mam nadzieję że nie mam racji ale spójrzmy prawdzie w oczy, po co się okłamywać.
Stan zapalny kości nie rozwija się w takim tempie i na zdjęciu jednak wygląda inaczej niż przerzut.
Ja bym ją obejrzała dokładnie pod kątem przerzutów - zdjęcia reszty kości, USG brzucha i RTG płuc.
I jeżeli potwierdzi się to przypuszczenie to należy pomyśleć o skróceniu jej cierpienia.
Mam nadzieję że nie mam racji ale spójrzmy prawdzie w oczy, po co się okłamywać.
Ostatnio zmieniony piątek 19 maja 2017, 15:38 przez SARABANDA, łącznie zmieniany 1 raz.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."