Nadszedł czas samodzielnego jedzenia. Przygotowałam pojemniki plastikowe i w nich karmię (3+3+2). Stawiam każdego z jego miseczką. Jedzą pięknie, właściwie nie wkładają łapek i wylizują miseczki do ostatniej kropli. Poza tym są naprawdę kochane i nadzwyczaj grzeczne jak na taką watachę. Dzisiaj nawet pospałam, żłobek spał, jadł, bawił się i nie jęknął nawet

Niestety pada, planowałąm hartowanie ogrodowe na kocu (od 15 minut zaczynam), ale niestety dzisiaj nic z tego ech i prognozy do końca tyg. są marne

Musimy poczekać na słonko
Wszystkie mają domki: Uplotka-Szczecin, Unia-Kraków, Umbra-Wwa, Unikat-polonusy z Niemiec (własciwie nie planowałam wysyłać poza kraj ale ludzie mnie ujęli i zmieniłam zdanie), Urok-Wwa (plus 1/2 roku Mazury), Ugier-Poznań, Uchaty-Katowice, Ułan-k/Bydgoszczy. Tak więc właściwie cała Polska (i nie tylko

) na nie czeka
