
Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Major-domus w całej swojej ogarzej dostojności 

- Marta A
- Posty: 1007
- Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Suwalszczyzna
Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Wczoraj w nocy, jakoś po drugiej, słyszę popiskiwanie Majora za drzwiami sypialni.
"aha! - myślę sobie - dostał więcej na obiad i jelitka się przeciążyły, na dwór chce psina."
Wychodzę z łóżka, idę do psa, a on zamachał ogonkiem i tup-tup-tup do swego legowiska, oglądając się, czy aby na pewno ide za nim.
Jeszcze się upewniłam, ze nie chodzi o wyjście na dwór. Nie.
On położył się w swoim - nowym
- legowisku i po prostu chciał głaskania
Taki pies.
Pomiziałam, ukochałam, ucałowałam. A co!

"aha! - myślę sobie - dostał więcej na obiad i jelitka się przeciążyły, na dwór chce psina."
Wychodzę z łóżka, idę do psa, a on zamachał ogonkiem i tup-tup-tup do swego legowiska, oglądając się, czy aby na pewno ide za nim.
Jeszcze się upewniłam, ze nie chodzi o wyjście na dwór. Nie.
On położył się w swoim - nowym


Taki pies.
Pomiziałam, ukochałam, ucałowałam. A co!

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Ural też lubi być "usypiany" wieczorem 
Potęga genów

Potęga genów

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Geny genami, myślę że wziął przykład z Witusia.
Taki pies.
A co.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
PS. miejmy nadzieję że o pampersa się nie upomni
Taki pies.
A co.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
PS. miejmy nadzieję że o pampersa się nie upomni

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- Marta A
- Posty: 1007
- Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Suwalszczyzna
Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Z życia (psio-matki) wzięte:
Pies dawno przestał reagować na popiskiwanie zabawek i moje dziwne zachowania. Czasem się zapomni i zerwie na "chodź" tudzież na cmoknięcie, które nie było do niego. Jego opanowanie i posłuszeństwo są cudowne i dużo lepsze niż Pełzacza.
Duża część mojej dziennej energii zużywa się na zapobieganie mniejszym lub większym katastrofom. Naprawdę. Czy wymyślono juz teletakt dla dzieci?
Dziecko aktualnie nazywa się Witold Niewolno, nosi to samo nazwisko, co kiedyś Major... Major gryzł mnie w ręce i w dupę, Pełzacz gryzie mnie we wszystko, na co trafią jego dwa zęby. Mleczaki sa u jednych i drugich ostre jak zęby aligatora.
Witek obiera kurs na psa, cała naprzód, prawa lewa, reszta ciała, błysk w oku - jest cel! Bliskie spotkania niewskazane, bo boję się o zdrowie i życie Majora. Raz w ostatniej chwili uratowałam jego nogę przed pożarciem. To nie jest śmieszne.
Wydawało mi się, ze jestem dość energiczna, a patrzajta, za niemowlakiem nie "nadanrzam" . No latka już nie te, wiem...
Ale są i chwile spokoju....

Pies dawno przestał reagować na popiskiwanie zabawek i moje dziwne zachowania. Czasem się zapomni i zerwie na "chodź" tudzież na cmoknięcie, które nie było do niego. Jego opanowanie i posłuszeństwo są cudowne i dużo lepsze niż Pełzacza.

Duża część mojej dziennej energii zużywa się na zapobieganie mniejszym lub większym katastrofom. Naprawdę. Czy wymyślono juz teletakt dla dzieci?

Dziecko aktualnie nazywa się Witold Niewolno, nosi to samo nazwisko, co kiedyś Major... Major gryzł mnie w ręce i w dupę, Pełzacz gryzie mnie we wszystko, na co trafią jego dwa zęby. Mleczaki sa u jednych i drugich ostre jak zęby aligatora.

Witek obiera kurs na psa, cała naprzód, prawa lewa, reszta ciała, błysk w oku - jest cel! Bliskie spotkania niewskazane, bo boję się o zdrowie i życie Majora. Raz w ostatniej chwili uratowałam jego nogę przed pożarciem. To nie jest śmieszne.
Wydawało mi się, ze jestem dość energiczna, a patrzajta, za niemowlakiem nie "nadanrzam" . No latka już nie te, wiem...
Ale są i chwile spokoju....

Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Znamy to doskonale. Jeszcze trochę i do legowiska Majora będzie się pchać
U nas jesteśmy teraz na etapie rywalizacji. To znaczy Rysio rywalizuje a Śmiga ustępuje i robi mu miejsce. A bajka Reksio jest ulubioną bajką.

U nas jesteśmy teraz na etapie rywalizacji. To znaczy Rysio rywalizuje a Śmiga ustępuje i robi mu miejsce. A bajka Reksio jest ulubioną bajką.
Śmiga(Okowita z Olfactus)
- Marta A
- Posty: 1007
- Rejestracja: czwartek 16 maja 2013, 22:54
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Suwalszczyzna
Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
Między nami chłopakami...
Żeby nie było - to Major przysiadł się do Witka. Osatnio często to robi, ku mojej rozpaczy zresztą, bo trzeba delikatnie interweniować, żeby katastrofy jakiejś nie było.
Ale cieszy oczywiście, że bardzo jest nasz pan pies stonowany w swoich zachowaniach, jak chce to się przysiada, jak chce pobyć sam, to ma możliwość spokojnego odpoczynku. Nauczył sie delikatnie wchodzić "na salony" po wieczornym spacerku, żeby "szczeniaka" nie obudzić i pani nie zdenerwować
Mam nadzieję, że już sobie w główce nowy stan rzeczy poukładał.

Pora obiadowa.. mmm. mniam, mniam, warto poczekać, bo zawsze coś tam skapnie


Dziś odwróciłam się na chwilę, patrzę, a mały podaje Majorowi z piąstki makaronek, major oczywiście nie odmawia w takich sytuacjach
Witek obserwował co robi pan Pies, a pies najdelikatniej jak umie wydobywał makaronek.
Kilka dni temu - niestety nie zdążyłam sfocić, byłam świadkiem, jak Major podczas gdy my myliśmy rączki po obiedzie, pokazał, co rozumie pod nazwą "krzesełko do karmienia" ;D No mało brakowało, a wskoczyłby czterema i zapiął się pasami

Bo to bardzo wygodne legowisko jest
Dla jasności - psa nie było wtedy w pomieszczeniu.
Pozdrawiamy!
Żeby nie było - to Major przysiadł się do Witka. Osatnio często to robi, ku mojej rozpaczy zresztą, bo trzeba delikatnie interweniować, żeby katastrofy jakiejś nie było.
Ale cieszy oczywiście, że bardzo jest nasz pan pies stonowany w swoich zachowaniach, jak chce to się przysiada, jak chce pobyć sam, to ma możliwość spokojnego odpoczynku. Nauczył sie delikatnie wchodzić "na salony" po wieczornym spacerku, żeby "szczeniaka" nie obudzić i pani nie zdenerwować

Mam nadzieję, że już sobie w główce nowy stan rzeczy poukładał.

Pora obiadowa.. mmm. mniam, mniam, warto poczekać, bo zawsze coś tam skapnie



Dziś odwróciłam się na chwilę, patrzę, a mały podaje Majorowi z piąstki makaronek, major oczywiście nie odmawia w takich sytuacjach

Kilka dni temu - niestety nie zdążyłam sfocić, byłam świadkiem, jak Major podczas gdy my myliśmy rączki po obiedzie, pokazał, co rozumie pod nazwą "krzesełko do karmienia" ;D No mało brakowało, a wskoczyłby czterema i zapiął się pasami

śmiga pisze:eszcze trochę i do legowiska Majora będzie się pchać![]()

Bo to bardzo wygodne legowisko jest

Dla jasności - psa nie było wtedy w pomieszczeniu.
Pozdrawiamy!
- Poniatowski Dwór
- Posty: 1527
- Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
jacy oni razem słodcy... 

z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115