W samo południe
To nie tytuł filmu ale nasz późnojesienny, listopadowy spacer po lesie niedaleko Chojnika. Wprawdzie to tylko jakieś pięć minut drogi samochodem od Międzyborza – ale to już Wielkopolska.
Marzena i Czarek pisze: Fajnie. Ale ja o tej porze roku zapadam w sen i nie chce mi się nosa za drzwi wychylić jak nie muszę. Co innego latem.
Jesień to nasza najlepsza pora do spacerowania, oczywiście poza dniami deszczowymi kiedy również niewiele mi się chce i ograniczam się tylko do niezbędnego minimum. Ale tego dnia słońce świeciło ostro i trudno było się oprzeć pokusie spaceru w lesie. A latem to moje psy czasami buntują mi się w lesie i nie chcą dalej iść. Ares to np kiedyś w lesie wykopał sobie dołek i za żadne skarby nie chciał się z niego ruszyć.
Już niewiele kolorów na drzewach ale jeszcze gdzieniegdzie ostały się żółte liście młodych brzózek.

- Zdjęcie1842.jpg (46.64 KiB) Przejrzano 1384 razy
A pod nogami zielony dywan

- Zdjęcie1834.jpg (76.05 KiB) Przejrzano 1384 razy
Pod słońce. Teraz więcej pustki między gałęziami to i słońce łatwiej przedziera się przez różne szczeliny.

- Zdjęcie1839.jpg (45.42 KiB) Przejrzano 1383 razy
Tu jeszcze niedawno rosły piękne zielone paprocie, a teraz zanikają na brunatno

- Zdjęcie1852.jpg (83.51 KiB) Przejrzano 1385 razy
Nadsłuchujemy różne odgłosy z lasu

- Zdjęcie1840.jpg (65.96 KiB) Przejrzano 1384 razy
Usłyszeliśmy też strzały a nawet szczekania psów

- Zdjęcie1848.jpg (75.54 KiB) Przejrzano 1385 razy
Choć teren był nam znany ale jednak nie chcieliśmy ryzykować i powolutku zaczęliśmy podążac na główny dukt. Tam też było ładnie.

- Zdjęcie1850.jpg (68.63 KiB) Przejrzano 1384 razy