Nawet pan B go lubi a Klarcia tylko trochę go gnębi. Dziki wbrew nazwie jest absolutnie najspokojniejszym i najbardziej flegmatycznym ogarem w naszym stadzie. Nawet malutka Vifi ciągnie go za uszy.
No mi się właśnie sytuacja "zaciemniła", bo myślałam, że Dzikarz zostaje na dłużej niż "na razie", a domów szukają Dereniówka (ewentualnie) i Dziewanna....a tu jeszcze Dwururka wyskoczyła
W każdym razie oby to co ma te swoje domy w końcu znalazło
Dzikuś domu nie szuka. Jest w trakcie eksperymentu naukowego: czy ogar może żyć w stadzie nie ogarzym? Dziewanna i Dereniówka ze względów zdrowotnych m.in. zostały dłużej. Dwuja albo będzie z nami albo pójdzie do znajomej hodowli. Na pewno w wystawowo-hodowlane ręce. Mam jako taką możliwość potrzymać je dłużej i zadecydować, która będzie najlepiej "trzymała nasz trend " hodowlany.