To i my zdmuchniemy kurz...
Zwłaszcza, że Iskrula niedawno skończyła 6 lat! Tym razem zamiast prezentów, wredna Pańcia zafundowała piesowej pobranie krwi

żeby przekonać się, czy wszystko w porządku u sześciolatki. Jak powiedziała pani weterynarz "no nie ma się do czego przyczepić". I oby jak najdłużej, moja Iskrulu kochana
Jeszcze tak niedawno, 2 października, było lato, a później nastąpił niespodziewany, jak co roku, koniec lata...
Wczoraj było szaleństwo z Gawrusiem