Łoza też 7-latka, ale jej wyczyny mam całkiem dobrze utrwalone w pamięci

I pytanie kołaczące się po głowie w drodze powrotnej do domu brzmiało nie czy coś będzie zniszczone, ale co tym razem. Wymieniać mogłabym duuużo

No i po drodze pamięć odświeżył mi Umyk trzy lata temu, bo on przecież do połowy sierpnia u mnie siedział, a że Orawa z 11 a on z 15 marca to mam podobny układ. Chociaż Umyk był dość subtelny w tej materii
elap pisze:Ania nie zgadnie..........ale tak, to prawda, Olsze da sie zmeczyc

No po 8 godzinach w pracy to ja też zmęczona jestem
W sobotę było psie przedszkole ale fotek brak. Małe duże, czarne hovawarty były trochę przytłaczające ale na następne zapowiada się bardziej zróżnicowana grupa.Był też spacer z Hultajem i działka, a po powrocie szczeniaka nie było:)
W niedzielę impreza plenerowa w Grodzisku i Orawa ma duże zadatki na festyniarę

Mam wrażenie, że bardziej swobodnie czuła się na całkiem dużej i głośnej imprezie z masą psów, niż na szkoleniu

My służbowo na pokazie
Orawa podziwiała
