I wszystkiego co najlepsze dla AWRY, bo to "walentynkowa" sunia.
Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
Walentynki - Ares z Boną

I wszystkiego co najlepsze dla AWRY, bo to "walentynkowa" sunia.
I wszystkiego co najlepsze dla AWRY, bo to "walentynkowa" sunia.
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
Tak sobie przeglądałam niektóre rodowody i przy przeglądaniu rodowodu Bony natknęłam się na takie zdjęcie - suczki z mocno przesianym czaprakiem jak u Bony. To Enigma z Południowej Kniei, prababka Bony od strony matki (Polki z Huculskiej Łąki).


- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
Dokładnie taki sam czaprak ma moja Aronia. Pamiętajmy że w wzorcu stoi napisane tak: Umaszczenie: czaprakowe. Sierść koloru czarnego lub ciemnoszarego okrywa w kształcie czapraka cały kark, zachodząc nieco na tył głowy, cały grzbiet aż do ogona, boki tułowia i wierzch ogona; W przypadku Aronii jest tak, że gdy gładzimy ręką wzdłuż grzbietu pod włos to sierść ma przy skórze kolor czarny. Tylko same końcówki są szare lub brązowe. Myślę, że u Bony też tak jest. "Szary" czaprak ma moja ulubiona, przepiękna Gala z Południowej Kniei czy równie ładna Harfa Grające Echo, nie pomijając oczywiście kochanej Tropki 

- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
Bona zaczęla kolekcjonować puchary. Właśnie przybył jej nowy puchar i to ten najcenniejszy z dotychczasowych, bo otrzymany za zdobycie pierwszego miejsca w konkursie tropowców. A bylo to 7 maja br w Chwalislawiu, niewielkiej miejscowości położonej w Kotlinie Kłodzkiej.
W ponższym linku można przeczytać relacje z konkursu i obejrzeć zdjęcia.
http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f= ... &sk=t&sd=a" onclick="window.open(this.href);return false;
Zwycięska Bona ze złomem

I ze mna

Karta oceny

W ponższym linku można przeczytać relacje z konkursu i obejrzeć zdjęcia.
http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f= ... &sk=t&sd=a" onclick="window.open(this.href);return false;
Zwycięska Bona ze złomem
I ze mna
Karta oceny
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
SUPER
gratulujemy

gratulujemy

- Marzena i Czarek
- Posty: 1491
- Rejestracja: wtorek 03 maja 2016, 12:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: pod Częstochową
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
gratulacje
>>>Hodowla Ogara Polskiego z Kawaleryjską Fantazją<<<
Numer kontaktowy: 503 067 461
Numer kontaktowy: 503 067 461
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA


- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
Ewa z kim byliście na ścieżce?
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Między borem a miastem - ARES i BONA
Dziękujemy wszystkim za gratulacje.
A co do zabawy, to Bona po tych ścieżkach bardzo rwała się do zabawy. Zaczepiała wszystkie psy ale tylko posokowce podzielały jej zainteresowania, natomiast gończe polskie szczekały na Bonę i odganiały ją. Wachtle preferowały strumień i oczka wodne, a Toska, pewnie z racji swojego wieku, wolała towarzystwo swojej Pani.
Zabawa Bony z posokowcem



Bona już nie może doczekać się spotkania z Rosią i innymi siostrami, pewnie będzie dobra zabawa.ergo5218 pisze: brawo!!! Rosia puchnie z dumy
A co do zabawy, to Bona po tych ścieżkach bardzo rwała się do zabawy. Zaczepiała wszystkie psy ale tylko posokowce podzielały jej zainteresowania, natomiast gończe polskie szczekały na Bonę i odganiały ją. Wachtle preferowały strumień i oczka wodne, a Toska, pewnie z racji swojego wieku, wolała towarzystwo swojej Pani.
Zabawa Bony z posokowcem