To może ja - Zagaj odpowiem

.
Wilga pisze:No wreszcie zdjęcia

Dzięki.
Nie ma za co, to pańciostwo Dziękuje za polecenie tego miejsca.
Wilga pisze:
czy jest jeszcze Klub (ulubiony przez Anie i Jacka Fiordowych)?, i składnica na Wilczym Szlaku, i....., i...... Warto tam pojechać, a ja muszę wrócić, bo dawno nie byłam. Cieszę się, że się Wam podobało mimo, że za płasko

Składnica jest, a nie wiem o jaki Klub chodzi

?
Podobało i pewnie jeszcze tam się pojawię

.
Ola i Dunaj pisze:
Bardzo mnie interesuje jak Zagaju zareagował na żubry

Hmmm, pierwsze dwa i pół dnia obserwowałem bo zazwyczaj widzieliśmy jak się pasą na łąkach lub pod lasem. One się nie płoszyły, nie uciekały to nie były interesujące

. Po obiedzie poszliśmy do lasu i spotkaliśmy żubry. One zdziwione mocno nami, a my zaskoczeni nimi, że idąc i rozmawiając zastaliśmy je tak blisko drogi.
Poszły sobie spokojnie, ale jednak zdecydowanie mocniej się zainteresowałem stworzeniami w lesie. Głębiej w lesie spotkaliśmy młodego/mniejszego żubra, on już spłoszony uciekł i wtedy to jakby nie refleks pańciostwa i jak zawsze oczy wokół głowy to pewnie pobiegłby za nim... .
Chociaż to nie było aż takie podniecenie jak przy dzikach czy jeleniach

.
Jedno na czym bardzo się skupiałem to na wszystkim co wilki po sobie zostawiły do wąchania,a było tego trochę, wszystko musiałem poznaczyć po swojemu raz jeszcze

.
Chciałem jeszcze zaznaczyć, że w połowie chodziłem na smyczy, a w połowie na teletakcie i poza sygnałem dźwiękowym nic nie było używane. Szybko zaskoczyłem, że muszę trzymać się tylko prostej, długiej drogi...
Polecam wszystkim Masiewo, jelenie w sadzie obok

z Fiordem poszalałbym tam pewnie

.