Mój Bigos suchej karmy wogóle nie rusza, więc zaczęłam mu gotować. Jakoże gotowane mógłby jeść cały dzień bez przerwy, zastanawiam się ile mu tego podawać.
Zazwyczaj gotuję mu ryż z mięsnymi dodatkami, podrobmi i warzywami. Ile wg. was dawać mu tego dziennie? Nie chcę zrobić z niego grubaska ale nie chciałabym też aby chodził głodny. I jeszcze jak wy karmicie swoje ogary - raz, czy dwa razy dziennie?
Ile gotowanego?
Ile gotowanego?
''Książki to także świat, i to świat, który człowiek sobie wybiera, a nie na który przychodzi.''


- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Ile gotowanego?
Z doświadczenia wiem, że ogar jak labek będzie żarł aż zje każdą ilość.
Moje suki, zwłaszcza te starsze jak Ajsza czy Zuzia jedzą 2 razy dziennie po małych porcjach. Chłopaki jedzą raz dziennie wieczorem i potem już są zamykani do spania. Na oko nikt Ci nie powie ile dawać jedzenia. musisz sama ocenić czy pies tyje czy nie. Jak znikają żeberka to zmniejszasz ilość jedzenia lub zwiększasz ruch psu. Moje zimą dostają więcej karmy niż latem. Karma tez jest też bardziej tłusta niż latem.

Re: Ile gotowanego?
Quzia ma świętą rację - ilość karmy dostosowujesz do objawów psa. Jeśli obecnie ma prawidłową budowę, to obserwujesz, czy nie zaczyna chudnąć lub się zaokrąglać i odpowiednio zwiększasz lub zmniejszasz porcje.
Warto pamiętać, że wartość odżywcza i energetyczna mięsa i ryżu jest różna - ryż to tzw. zapychacz, węglowodany, które psu zapełnią brzuch, ale mogą odbijać się na wadze. Do budowy mięśni potrzebne jest białko, najlepiej zwierzęce (mięso, jaja).
Nie można zapominać o kwasach Omega (oleje rybne) i witaminach, które zniszczymy obróbką cieplną i trzeba jakoś inaczej je psu dostarczyć, a także wapniu (kości lub mączka ze skorupek) w diecie.
Warto pamiętać, że wartość odżywcza i energetyczna mięsa i ryżu jest różna - ryż to tzw. zapychacz, węglowodany, które psu zapełnią brzuch, ale mogą odbijać się na wadze. Do budowy mięśni potrzebne jest białko, najlepiej zwierzęce (mięso, jaja).
Nie można zapominać o kwasach Omega (oleje rybne) i witaminach, które zniszczymy obróbką cieplną i trzeba jakoś inaczej je psu dostarczyć, a także wapniu (kości lub mączka ze skorupek) w diecie.
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Ile gotowanego?
A gdyby do suchej karmy dostawał surowe mięsko to też by nie zjadł? W suchej (oczywiście dobrej jakości) masz zbilansowane wartości odżywcze a mięsko byłoby "na zachętę".wika1709 pisze:Mój Bigos suchej karmy wogóle nie rusza, więc zaczęłam mu gotować
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Ile gotowanego?
Suchą, polać olejem, ewentualnie tranem. Jak się nie skusi - szacun, prawdziwy twardziel.
I potem albo głodem, albo gotowanie - życie uczuciowe psa wzniesie się na wyższy poziom...
PS. I oczywiście warto sprawdzić kilka karm / smaków. Sucha to jednak wygoda.
I potem albo głodem, albo gotowanie - życie uczuciowe psa wzniesie się na wyższy poziom...
PS. I oczywiście warto sprawdzić kilka karm / smaków. Sucha to jednak wygoda.
Miłego,
Witold
Witold
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Ile gotowanego?
Można też robić taką sztuczkę, że do gotowanego dodawać suchą. I powoli zmieniać proporcje aż zostanie więcej suchej niż gotowanej.
Trzeba też pamiętać, że pies przyzwyczajony do gotowanego może nie chcieć jeść suchej bo zwyczajnie słabiej ją trawi. Jelita musza się stopniowo przyzwyczajać do zmiany karmy.

Re: Ile gotowanego?
w takim razie będę go obserwować, co do polewania suchej karmy i podawania jej z mięsem - mięso wyjada, kulki obliże a karma jakoś mu tak z miski i pyska wypada 

''Książki to także świat, i to świat, który człowiek sobie wybiera, a nie na który przychodzi.''

