SARABANDA pisze:Tylko jak to się załatwia zgodnie z prawem. AniaW ? jak to załatwiacie w fundacji ?
.
Prawda jest taka, że nie musieliśmy do tej pory odbierać zwierząt. Raz do nas wrócił pies z zrzeczniem się przez właściciela praw na piśmie.
Myślę, że ważne jest rozsądne podejście do tematu, bo de facto pies nie przebywał pod opieką właściciela. Jak zostaną ustalone szczegóły trzeba się zastanowić nad rozwiązaniem.
Na razie super, że młody spędza ten czas pod opieką tatusia

Brawa i podziękowania dla wszystkich zaangażowanych
