Hej, hej!
[quote="HanaW drodze powrotnej przebiegły nam koło nosa sarenki .już Żmuruś miał skoczyć za nimi ,ale pancia nie pozwoliła ,oj jak nim chcica trzęsła. Pancia jest bordzo dumna ze Żmurka :

[/quote]
A ja jestem dumna z Was obojga.
W tym roku mamy sporo śniegu. Żulik przez pierwsze dwa dni nie mógł zrozumieć, dlaczego grunt rozstępuje mu się pod łapami. Nawet na siku trudno go było wyciągnąć.
Dotąd grzeczny i spolegliwy, teraz odkrył nową pasję - tarzanie się "w bele czym". Praktycznie co dnia Abraham musi go doprowadzać go do porządku po spacerze.

Ale Żuliś się nie zraża. On lubi wodę w każdej postaci.
Mamunia bez zmian. Szalona i pełna energii na spacerkach, w domu oaza spokoju i wykwintnych manier. No, chyba, że ktoś "niespodziewanie" puka do drzwi.
