

Ale, wracając do wystawy, to organizację też chcę pochwalić. Niby to powinno być proste, ale na pewno można zawalić.... Tu zrobili prosto, skutecznie, z uśmiechem. Aż się dziwię że im się pogoda spóźniła

Miała być ocena. Pani sędzina elegancko, spokojnie oceniła nasze pieski. Beza została opisana zgodnie z tym co widać, czyli długi grzbiet, głęboka klatka piersiowa, wyraźne przedpiersie, ciemniejsze oczy, nożycowy zgryz. To te cechy które ja też widzę i które ją (ach ta klata) wyróżniają. Doskonała sierść i kolor. Kolor widzę, ale ta doskonała sierść to przyjemne zaskoczenie. Bardzo dobre kątowanie. Nic o ruchu, ale ona chyba jeszcze ma szczeniacki bieg psa Pluto, a jeżeli chodzi o wystawę to dobrze że pobiegła, na pewno nie był to wyćwiczony kłus w dobrym tempie....
No i jeszcze lekko wydłużona kufa. No ale ma się tę głowę po Viku i Polce ( dla mnie to zależy czyje zdjęcia oglądam)

Aha, siostry poszły zbadać oczy. Żadnego entropium, żadnych drugich rzęs. Oczy zdrowe
