Salwa do adopcji-pilne

Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: hania »

Salwa i nasz samochód zafundowali mi wczoraj wieczór przygód.
Pierwsza rzecz, która mnie zaniepokoiła to to, że jak poszłam Salwę nakarmić to miała pustą miskę na wodę - to już się nie zdarzyło bardzo dawno temu, nawet w najgorsze upały piła tyle co inne psy i kilkukrotna kontrola misek w ciągu dnia wystarczała -nigdy nie wypijała całości. Poza tym wyglądała tak jakoś jak nie ona. Postawiłam jej jedzonko i poszłam uzupełnić wodę. Jedzenia nie ruszyła, nawet się nim nie zainteresowała, za to jak przyniosłam wodę to wypiła wszystko (to jest miska 5 litrów) i zwymiotowała. Zaczęłam sprawdzać jacy weci mają dyżur - zapaliła mi się lampka, że pewnie rozwinęła się kwasica a Salwa się odwodniła, bo znowu wpadła w błędne koło - piję->wymiotuję, albo wysikuje więcej niż wypiłam. Jest dobry lekarz w Milanówku, psa do auta i jedziemy. W samochodzie wymiotuje (a nie ma choroby lokomocyjnej). W międzyczasie okazuje się, że nie działają mi kierunkowskazy więc wracam się do mechanika, szukając ewentualnie rezerwowego auta po znajomych). Mechanik pogrzebał we włączniku awaryjnych - jedziemy. W lecznicy całe szczęście krótka kolejka, pobieramy krew i od razu kładziemy Salwę pod kroplówkę. Myślę, ze największe znaczenie terapeutyczne miał wrzeszczący kot w sąsiednim gabinecie. Jak go usłyszała od razu poczuła się lepiej i chciała go iść ratować ;). Dostała całą kroplówkę, wyniki krwi wykazały, że zaczynała się odwadniać (hematokryt minimalnie powyżej normy) i rozwijała się kwasica (gazometrii nie można zrobić w tej lecznicy, ale chlorki i sód powyżej normy). Jak wracałyśmy okazało się, że kierunkowskazy działają jeśli drugą ręką naciskam włącznik awaryjnych. Dobrze, ze droga z lecznicy prawie prosta ;). Po powrocie Salwa rzuciła się na kolację i poszła spać. Do normy wróciło pobieranie wody - po zjedzeniu "mokrej" kolacji w nocy piła minimalnie, nie wymiotowała i sikała w normie.
Napiszę dziś maila do dr. Neski czy nie trzeba zmienić Salwie dawki leków - może zwiększyć ilość Alkala T.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: hania »

I fotki dla nieobecnych na twarzoksiążce - zrobione dzięki Bognie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: Ewka »

No i oby nie było już takich niespodzianek :prosze_1:

Haniu, podaj proszę koszt wizyty u weterynarza i koszt dojazdu :dawaj:
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: nulka »

Niezły stres
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: hania »

Jeszcze jedno - uważam, że taka waga ok 26 kg jest dla Salwy idealna. Jest zaokrąglona, ale nie przesadnie.
Właśnie wciągnęła indyczy korpus :happy3:
Wilga
Posty: 1589
Rejestracja: czwartek 22 sty 2009, 17:01

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: Wilga »

No to dobrze, że tak jest. Pewnie trzeba się liczyć, ze raz na jakiś czas będzie takie załamanie i być na to wyczulonym, w tej chwili to robi Hania, ale ewentualny przyszły właściciel też musi być tego świadomy. Salwunia , trzymaj się dzielnie :)
Awatar użytkownika
Ola i Dunaj
Posty: 2107
Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
Gadu-Gadu: 9495783
Lokalizacja: Młynki

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: Ola i Dunaj »

Oj, były to przejścia :roll: Dobrze, że Salwa się z tego wykaraskała :uff: Gdyby nie czujność Hani, to by się mogło źle skończyć...
Hania nie dodała, że oprócz dodatkowych problemów z autem, z lecznicy wróciła baaardzo późno. Była potwornie zmęczona ale jeszcze kontrolowała Salwę czy wszystko z nią ok :szacun_1:
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: Ania W »

Akcja błyskawiczna i szczęśliwy finał! :uff:

Waga ok - Salwę widziałam jakieś 2 tygodnie temu i wyglądała dobrze, była dziarska i zdecydowanie można dać kilka latek mniej jak się patrzy na jej energię :)
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: kasiawro »

Ewa czy zainteresowana kobieta Salwą, nadal jest chętna, coś może wiesz?
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Salwa do adopcji-pilne

Post autor: Ewka »

Niestety nie było dalszego ciągu :niewka:
Byleby w sercu ciągle maj!
ODPOWIEDZ