gryzienie, szczekanie, zabawa....
Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Pewnie sposób w jaki się z nim bawicie różni się. Piotrek może jest bardziej stanowczy, mniej emocjonalny...
-
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek 21 sie 2015, 20:12
Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Z tą kulą smakulą też trzeba uważać i obserwować co ogar wyczynia - pies sąsiadów połknął całą i musiał być operowan.
Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
To musiał mieć źle dobrana do wielkości psa - z tymi, które ja mam byłoby to nie do zrealizowania. 

Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Mamy podobny problem z gryzieniem. Rosa (11 tyg) podgryza nie tylko podczas zabawy (wtedy przerywamy, mówimy "fe", wychodzimy na chwilę, a gdy bardzo mocno ugryzie piszczymy "ała"), ale także np gdy wnoszę/znoszę ją po schodach potrafi capnąć w ramię czy dłoń. Dziś podczas spaceru (wszystkie okoliczności były jak zwykle) wpadła w szał, zaczęła warczeć, rzucać mi się na nogawki, gryźć po łydkach, szarpać, także z trudem byłam w stanie wrócić do domu
Co robić? 


Marta & Rosa
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
- Angelika
- Posty: 612
- Rejestracja: czwartek 04 maja 2017, 21:41
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Zawiercia
Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Wybieracie się do psiego przedszkola?
ćwiczyłabym z małą wyciszanie emocji, zabawy węchowe i dostarczyła może więcej gryzaków i szarpaków
ale głównie pomyślała o psim przedszkolu, gdzie ktoś oceni to zachowanie na żywo i doradzi jak pracować z psem
Powodzenia 




Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Wybieramy się ale ostatnie szczepienie dopiero za miesiąc. Myślałam że dopiero wtedy można
Gryzaków, piłek, sznurków ma pod dostatkiem, wymieniam je co kilka dni, ale interesują ją tylko wtedy, gdy ktoś się nimi z nią bawi. Daję jej do rozbrojenia plastikowe butelki, kartonowe pudełka i inne domowe zagadki do niszczenia to wtedy przez jakiś czas jest tym zainteresowana.

Marta & Rosa
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
(Runa z Sarmackiej Tradycji)
- Angelika
- Posty: 612
- Rejestracja: czwartek 04 maja 2017, 21:41
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Zawiercia
Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Może warto w takim razie przed przedszkolem wykupić kilka lekcji indywidualnych?
Ciężko doradzić jak się nie widzi tego zachowania, ale to co piszesz jest niepokojące i inerweniowałabym od razu. Trzymam za Was kciuki mocno, żeby udało się małe diablątko okiełznać 


- InkaS
- Posty: 4
- Rejestracja: niedziela 12 lut 2017, 18:52
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Ratowice pod Wrocławiem
Re: gryzienie, szczekanie, zabawa....
Moja Luna (4 miesiące) też podgryzała i robi to nadal, ale z większym wyczuciem i coraz mniej. W czasie zabawy emocje biorą górę i dosłownie "musi" kłapać pyszczkiem. Był moment, że był to duży problem, bo ciężko było ją nawet pogłaskać, nie mówiąc o spodniach, spódnicach, nogach, butach itd. Gdzieś wyczytałam pewną radę i ją stosuję. W naszym przypadku pomaga. Jak większość szczeniąt ma wiele pluszaków i po prostu wkładałam jej w pyszczek i to pluszaka gryzie zawzięcie. Zawsze mam jakiegoś pod ręką (za paskiem), żeby jej podać. Również w miejscu, gdzie wysiadam z samochodu, albo w samochodzie, żeby zaraz podać, jak podbiegnie. Nie wyskakuje wtedy i można się przywitać. Szybko się nauczyła, że kiedy się bawimy ma pluszaka w pysku i sama już je chwyta i gryzie. Kiedy biega - zawsze z pluszakiem. Teraz nawet jeżeli nie ma nic w pysku to podgryza zdecydowanie mniej.
Inka Skowera