qzia pisze:W Bazie nie ma takiej suki ani takiego miotu na J.

Żeby się tam pojawił ktoś musiałby o nim wspomnieć...Skąd osoby uzupełniające bazę mają wiedzieć po kim jest miot, ile szczeniąt w nim było, jakie imiona, że o innych szczegółach nie wspomnę.
ViZa pisze:Za bazę nie odpowiadam...
Personalnie nikt za bazę nie odpowiada, bo to nie jest niczyja praca ani obowiązek.
Właściwie myślę, że nie chodzi o przerzucanie się linkami, gdzie są informacje o tym czym jest inbred, bo (mam nadzieję) każdy średnio świadomy hodowca wie co to jest i czemu w uzasadnionych przypadkach może służyć. Wystarczy krótka odpowiedź - np. zależy nam na bardzo wyrównanym miocie zbliżonym eksterierem do rodziców.
Dla mnie kluczowe jest znaczenie inbredu w tak małej populacji jaką stanowią ogary, zwłaszcza, że dotyczy to genów, które są w niej bardzo powszechne (bardzo dużo kryjący Zenit, również kryjący Zagłoba, potomkowie psów również dużo kryjących). A niedawno uczestniczyłam w wykładzie na ten temat ...
http://www.warszawa.zkwp.pl/2015_Wyklad_2.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Przy czym o tyle mi szkoda, że Basior podoba mi się eksterierowo i z charakteru, a Jagna mimo, że pokazywała się bardzo mało też wpadła mi w oko i jest fajną suką więc myślę, że obydwa mogły znaleźć swoje inne "połówki" mniej spokrewnione. A tak mam wrażenie, że decyzja była dość szybka skoro nie ma jeszcze przydomka...
Szkoda, ale jak to mówię - jeden miot ani rasy nie zrujnuje ani nie zbawi, chociaż mam nadzieję, że ogólna tendencja będzie jednak szła w kierunku unikania miotów w bliskim pokrewieństwie. Przynajmniej dopóki oficjalne statystyki nie będą podawały, że populacja psów hodowlanych w naszej rasie to ok 200 sztuk, z czego nie wiadomo na ile są one aktualne i jaki jest faktyczny stan tej populacji (bo samo wbicie w rodowód hodowlanki jeszcze o niczym nie świadczy).