Cokolwiek to jestmiszakai pisze:Ostatnio byłam na szkoleniu objazdowym po Wielkopolsce organizowanym przez CDR.

Fajny kamienny domek...i zestaw prosiaków.
W ogóle fotki prawie jak z Weranda Country

Cokolwiek to jestmiszakai pisze:Ostatnio byłam na szkoleniu objazdowym po Wielkopolsce organizowanym przez CDR.
Tak!Ola i Dunaj pisze:Centrum Doradztwa Rolniczego organizuje takie szkolenia ?
A z Sielskiego Życia to już na pewnoAnia W pisze:W ogóle fotki prawie jak z Weranda Country
Właśnie tak sobie pomyślałam jak oglądałam.Wszystko fajnie...wiem, że to jest czyjś sposób na życie, tylko kiedy mieć samemu czas na te wszystkie "chill out roomy" ( swoją drogą jak to okropnie brzmi, zwłaszcza w zestawieniu z takim sielskim, naturalnym i w gruncie rzeczy takim naszym "wsiowym" otoczeniem).miszakai pisze:Piękne dla gości a gospodarze nie mają czasu korzystać z uroku miejsca...Długo by gadać.
Akurat w Tamarynowej to trochę taki westernowy podtekst był (ja z kolei nie lubię tego słowa), ale taki pozytywny, związany z końmi i ich szkoleniem , stąd akurat tam był to dokładnie taki "pokój wypoczynkowy". A swoją drogą ja lubię słowo chill - dużo bardziej niż np. wypoczywać i o naszym takim pomieszczeniu w domu też tak mówię, bo mi "pomieszczenie rekreacyjne" jakoś nie przechodzi przez gardłoAnia W pisze: "chill out roomy" ( swoją drogą jak to okropnie brzmi, zwłaszcza w zestawieniu z takim sielskim, naturalnym i w gruncie rzeczy takim naszym "wsiowym" otoczeniem).
Dziękuję i chętnie skorzystammiszakai pisze: Zapraszamy do naszego chill out roomu![]()