Nie planowałem tego robić, ale trochę okoliczności się zmieniły, więc przyznam, że to ja utrzymuję Fazziego. Nie piszę tego dla poklasku, czy czegokolwiek innego, ale żeby poprosić was o wsparcie dla innego psiaka uratowanego przez Agę - wielki szacun dla niej

.
Mam wrażenie, że jeśli istnieje psie niebo, to musiało zesłać Agę na ziemię.
Aga zajęła się na swój rachunek Bobikiem. Ten psiak, nie jest ogarem, więc nie zwracam się o pomoc do funduszu ogarkowego. To starszy kundelek, po ciężkich przejściach. Magda z hoteliku, kolejny szacun

przyjęła go "na kredyt" do swojego cudownego hoteliku. Bobik potrzebuje 300 zł miesięcznie na utrzymanie. Na razie zapłaciłem 300 zł na utrzymanie i 200 zł na jego sterylizację (konieczna ze względu na podejrzenie raka). Niestety nie mogę brać odpowiedzialności za 2 psy (z wyłączeniem Rosi), dlatego też proszę o wsparcie dla Bobika i co za tym idzie dla pozytywnie zwariowanej Agi.
Poniżej link na fb dotyczący
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
dla tych bez fb wklejam opis:
Bobik został znaleziony przy ciele swojej martwej Pani... od czwartku do poniedziałku WOŁAŁ o pomoc dla niej: szczekał, skomlał, wył... krzyczał przeraźliwie o pomoc- NIKT go NIE ZROZUMIAŁ... a potem już wiernie swej zmarłej Opiekunki pilnował : spragniony, głodny i przerażony

...
W poniedziałek wieczorem, mimo oporów psiaka, Bobik został zabrany
Dzisiaj 18.03 pojechał do hoteliku, koszt 300 zł...konieczna jest wizyta u weta, ma wyłysienia na szyi i ogonku.
Bobik to wspaniały psiak! Bardzo grzeczny, cichy, czysty...Dogaduje się z innymi psiakami.
Wszystko byłoby ok...gdyby nie Jego przeraźliwie smutne oczka
Proszę pomóżcie uzbierać dla niego na hotelik i leczenie...Każda pomoc jest potrzebna, chętnie przyjmiemy fanty na bazarek.
Proszę pomóżcie Bobikowi i jego opiekunce Adze, która uratowała Fazziego.
Poniżej fotka Bobika z Fazim i Agą oraz samego Bobika